Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się jak w szkole był jakiś dzień spuchy i mieliśmy się poprzebierać za coś związanego ze spuchą xd Nie miałem pomysłu na strój więc poprosiłem matkę o pomoc, wpadła na pomysł przebrania mnie za spuche dalmatyńczyka xd Ubrałem białą piżamę w czarne kropki, obrożę swojego psa, matka spuchą zrobiła mi czarną plamę na nosie xd Trwało to tak długo że musiała mnie odwieźć do szkoły, bo nie zdążyłbym na lekcje. Wchodzę spóźniony do klasy dumny ze stroju a tam wszyscy się lampią jak na spuche xd dzień spuchy był w piątek, a ja przyjechałem przebrany za spuche w czwartek

##!$%@?
  • 4
  • Odpowiedz