Wpis z mikrobloga

@Je22: a jak rozumiesz wyzdrowienie? Bo po 5 latach można łatwo sprawdzić czy pacjent żyje.

Poza tym, wyobrażam sobie sytuację w której wymyślasz superagresywne leczenie, które de facto powoduje brak klinicznych cech nowotworu "pacjent wyleczony", ale ma takie działania niepożądane, że de facto skraca przewidywaną długość życia.
  • Odpowiedz