Wpis z mikrobloga

Lokalny kitku wybiera się rano w ostatnią drogę wiecznym śpiulkolotem. (,)

Potrącony przed momentem przed moim domem. Sprawca uciekł, jak zwykle, zero odpowiedzialności. Tak ciężko nawet jeden telefon informacyjny wykonać jak siedzą na dupie w tym samochodzie i jadą dalej. (°°
0 szans na ratunek, dostał po głowie. Zdjąłem z asfaltu (oczywiście sprawca nawet go nie ściągnął), żeby nie zagrażał innym uczestnikom drogi i dałem znać znajomemu z gminnych służb porządkowych.
Wznieście za wioskowego kitku toast kompotu.

#koty #pogrzebowka #ludzietodebile #patologiazewsi
Biskupator - Lokalny kitku wybiera się rano w ostatnią drogę wiecznym śpiulkolotem. (...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
Tak ciężko nawet jeden telefon informacyjny wykonać


@Biskupator: napiszesz co powinien zrobić ktoś po przejechaniu zwierzaka? I wersję, co powinien zrobić, żeby nie być #!$%@?, a też nie robić sobie problemu?

Przykładowo pewnie powinno się zadzwonić na policję. Ale dostaniesz mandat, a za to, że zawracasz im dupę pierdołami, to dadzą najwyższy jaki się da. Dlatego pewnie trzeba zrobić coś innego. Jaki telefon informacyjny?

Taki wpis będzie edukacyjny. Może ktoś kiedyś
  • Odpowiedz
  • 3
@Cobalt-Kinetics: Bo chciał przebiec? Po co zadajesz to pytanie? Został potrącony. Zdarza. Się.
Każdy kto jeździ autem, prędzej czy później, będzie miał taką sytuację. Mi już lis przed maskę wyskoczył i go odbiłem przednim zderzakiem mimo próby ominięcia (zdążyłem wyhamować do jakichś 10 km/h, więc oszołomiony uciekł o lasu i raczej przeżył. Mimo to telefon informacyjny wykonałem. Kwestie epidemiologiczno-sanitarne, mówi ci to coś?
To co się robi później świadczy o człowieku.
  • Odpowiedz
  • 3
@mk321: Zakład Usług Komunalnych. Utrzymują czystość, zieleń, drobne prace, takie gminne złote rączki. :) A wiesz, dobry pomysł, napiszę, chociaż zasięgów nie zrobi pewnie, a w komentarzu mało kto pewnie przeczyta, ale warto.

Nie będziesz karany za potrącenie kota/psa/królika/dzika który wbiegł pod koła. Nie dadzą ci mandatu za zgłoszenie potrąconego/martwego zwierzęcia, nawet jak to ty je potrąciłeś. Nie narobisz sobie problemu zgłaszając to na policję czy 112. Mogą dać ci mandat
  • Odpowiedz