Wpis z mikrobloga

@Pieskor: jest coś takiego jak kalkulacja ryzyka, skoro wiadomo jak leci i gdzie leci i jest śledzona to lepiej jest jej pozwolić opuścić naszą przestrzeń niż ryzykować spadnięcie niekontrolowanych odłamków na przypuszczalne gospodarstwa domowe, bo dopiero wtedy by była afera jakby komuś przez dach wleciały odłamki
@Grooveer: A to ciekawe, bo helikoptery białoruskie leciały w podobnym kierunku przekraczając granicę i wtedy też słyszałem o mitycznych f16, które mogły wystartować, a nie wystartowały.
@Grooveer: Nawet jeśli by tak było, to skąd my mogliśmy wiedzieć? Helikoptery wrogiego państwa przekroczyły granicę, a ludność cywilna porobiła zdjęcia. Tak dla przypomnienia MON próbował ukryć fakt, że cokolwiek przekroczyło granicę i to było wtedy więcej niż marne 39 sekund.