Wpis z mikrobloga

@StachuStach nie musisz mi tłumaczyć co to jest. Chyba nie będę pisać „membrana”, bo tak nikt nie mówi. Chodziło o podobną jakość, to oczywiste. Mi nie szkoda kasy (nie chodzi mi o NF, bo to nie mój styl), bo zdaję sobie z tego sprawę, że dzisiaj za wszystko przepłacamy kolosalnie i nic nie poradzimy, ale jak będę wiecznie narzekać na ceny, to zupełnie nic nie kupię.
@AXSIS: zaczęło się od tego, że murzyni z Chicago tak mniej więcej w 2011-2012 zaczęli ubierać się w TNF, m.in. Chief Keef nosił je w teledyskach, a później to już poszło, wszyscy streetwearowi małolaci chcieli wyglądać jak ich idol (nie ma się co dziwić w sumie) i tym sposobem TNF z marki dla grotołazów i ludzi gór, zmieniła się w markę, którą trzeba mieć, żeby dobrze wyglądać na osiedlu

aha, i