✨️ Obserwuj #mirkoanonim Kupiłem połowę bliźniaka łączoną garażami, działka 500 m². Przegrałem loterię sąsiedzką. Nie mam nawet 1 dnia spokoju we własnym domu.
Sąsiad urządził sobie hobbystyczny warsztacik w garażu, coś tam dłubie, wierci, wali młotkiem (auto parkuje przed domem). Jakimś sposobem wszystkie uderzeniowe dźwięki (i szlifierka) dochodzą do naszego salonu, nawet bardziej niż w samym przyklejonym garażu. "Majsterkowanie" sąsiada trwa średnio kilka godzin dziennie, np. godzina rano, 30 minut o 13:00, 2 godziny o 19:00, 15 minut o 21:00.
Nie wiem czy to normalne, ale całościowo rodzina sąsiada jest bardzo głośna. Jak jest więcej niż 10 ºC, to taras sąsiada zaczyna być okupowany. Gryle, papierosky, imprezky, pisk dzieci. Właśnie, dzieci. Też mam dzieci, wiadomo jak to wygląda, ale staram się je nauczyć kultury, wychować. Dzieciaki sąsiadów robią co chcą, przeskakują przez nasze ogrodzenie jak im piłka wpadnie, drą się na całe osiedle, walą drzwiami wejściowymi i furtką "kto mocniej", mógłbym długo wymieniać. Zero reakcji rodziców.
Od kwietnia do października mamy cały czas hałas. Nasze tarasy są oddalone od siebie o 8 metrów, słychać nawet szept, a co dopiero wrzaski i muzyczki. Dodatkowo dym papierochów i grilla wlatuje mi regularnie do mieszkania.
Okazało się, że nawet sąsiad mojego bliźniakowego sąsiada (który ma do jego tarasu jakieś 15 metrów) prosił o spokojniejsze zachowanie na podwórku. To co ja mam powiedzieć, jak mam ich pod oknem? Każdy kto nas odwiedzi w końcu zawsze pyta "u was zawsze taki hałas?".
Wiele razy zwracałem uwagę sąsiadowi, ale to przyniosło efekt odwrotny - jest gorzej niż było. Trwa to już trochę czasu i zastanawiam się nad wejściem na kolejny szczebel w drabinie eskalacyjnej. Miał ktoś podobny problem i udało mu się go jakoś sensownie rozwiązać? Czy pozostało mi tylko czekać aż sąsiedzi wyjadą na wakacje, sprzedać to i kupić dom 15 km dalej?
@mirko_anonim: kurde ja się zastanawiam czy bym, kupił z rodzinką najlepszego kumpla, bo różnie można trafić jak się z kimś spędza bardzo dużo czasu. Współczuję. Zostaje szukać Nowego kwadratu po nowej cenie :)
@mirko_anonim: Ale czego właściwie oczekujesz? Zdarza się jak się ma sąsiadów, niektórzy są głośni i nic nie zrobisz. Więc tylko wyprowadzka ewentualnie nielegalne rozwiązania siłowe.
Kupiłem połowę bliźniaka łączoną garażami, działka 500 m². Przegrałem loterię sąsiedzką.
Nie mam nawet 1 dnia spokoju we własnym domu.
Sąsiad urządził sobie hobbystyczny warsztacik w garażu, coś tam dłubie, wierci, wali młotkiem (auto parkuje przed domem). Jakimś sposobem wszystkie uderzeniowe dźwięki (i szlifierka) dochodzą do naszego salonu, nawet bardziej niż w samym przyklejonym garażu. "Majsterkowanie" sąsiada trwa średnio kilka godzin dziennie, np. godzina rano, 30 minut o 13:00, 2 godziny o 19:00, 15 minut o 21:00.
Nie wiem czy to normalne, ale całościowo rodzina sąsiada jest bardzo głośna. Jak jest więcej niż 10 ºC, to taras sąsiada zaczyna być okupowany. Gryle, papierosky, imprezky, pisk dzieci.
Właśnie, dzieci. Też mam dzieci, wiadomo jak to wygląda, ale staram się je nauczyć kultury, wychować. Dzieciaki sąsiadów robią co chcą, przeskakują przez nasze ogrodzenie jak im piłka wpadnie, drą się na całe osiedle, walą drzwiami wejściowymi i furtką "kto mocniej", mógłbym długo wymieniać. Zero reakcji rodziców.
Od kwietnia do października mamy cały czas hałas. Nasze tarasy są oddalone od siebie o 8 metrów, słychać nawet szept, a co dopiero wrzaski i muzyczki. Dodatkowo dym papierochów i grilla wlatuje mi regularnie do mieszkania.
Okazało się, że nawet sąsiad mojego bliźniakowego sąsiada (który ma do jego tarasu jakieś 15 metrów) prosił o spokojniejsze zachowanie na podwórku. To co ja mam powiedzieć, jak mam ich pod oknem?
Każdy kto nas odwiedzi w końcu zawsze pyta "u was zawsze taki hałas?".
Wiele razy zwracałem uwagę sąsiadowi, ale to przyniosło efekt odwrotny - jest gorzej niż było.
Trwa to już trochę czasu i zastanawiam się nad wejściem na kolejny szczebel w drabinie eskalacyjnej.
Miał ktoś podobny problem i udało mu się go jakoś sensownie rozwiązać? Czy pozostało mi tylko czekać aż sąsiedzi wyjadą na wakacje, sprzedać to i kupić dom 15 km dalej?
#prawo #budownictwo #patodeweloperka #sasiad #sasiedzi #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
Co wykopek może zrobić?
@mirko_anonim: i tu #!$%@?łeś