Wpis z mikrobloga

@KosmicznyPaczek: W byłym januszexie zgłosiłem szefowi, że brakuje jakiegoś gówna do biura, długopisów czy tam nożyczek to stał nade mną 10 minut, wpatrywał się w koszyk zakupowy i się zastanawiał czy to gówno za 5 złotych to dobry wybór xD Rozmyślał jakby właśnie fuzję życia przeprowadzał.
  • Odpowiedz
@KosmicznyPaczek: jak potrzebujesz jakiejś usługi, to zazwyczaj nie masz żadnego wyboru, bo jest jeden wzór umowy. Albo podpisujesz albo nara, firmy nie mają czasu na jakieś indywidualne negocjacje.
Natomiast latarkę możesz sobie wybrać, jaką tylko chcesz.
  • Odpowiedz
@KosmicznyPaczek: znajomy pracował polskiej firmie, podsunął zarządowi umowę, którą podpisali bez czytania xD typowy januszex. Dopiero po dwóch latach doczytali się, że płacili jego żonie za wizytówki w #googlemaps 3k miesięcznie xD
  • Odpowiedz