Aktywne Wpisy
white_cap123 +11
Prawdziwy przegryw to nie jest ten co nigdy nie ruchał.
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Prawdziwy przegryw to ten co ruchał, miał powodzenie, a potem coś się w życiu popsuło, utrata zdrowia, wyglądu i utrata powodzenia.
Jak nigdy nie ruchałeś i nie zaznałeś bliskości kobiety to nic nie straciłeś, bo nie da się stracić czegoś, czego się nie posiadało.
Największym bólem jest zaznać tego wspaniałego uczucia na chwilę a potem bezpowrotnie je utracić, ale tego nie zrozumiecie,
Graner +39
Imo świetnie się pokazał. Trochę za bardzo kozaczył na początku próbując się wciskać Tsunodzie pod łokieć (tzn manewry może i widowiskowe, ale z Yukim bym tak nie ryzykował ( ͡° ͜ʖ ͡°) ).
@grzes_wu: aby niektórzy ludzie z neta byli zadowoleni z jego występu to by chłopak musiał zrobić półzmyłkę na Russelu, potem wyprzedzić Klekle, wyprzedzić Pereza i wtedy byłoby dobrze.
Jakbym był tym jego ojcem tam na miejscu to bym chyba zemdlał z nerwów. I tak podziwiam, że tam był i kibicował oficjalnie
@Horvath: tylko pamiętajmy, że dzisiaj to już nawet 90 proc. roboty robi bolid w F1 (chyba ROS tak mówił),
dlatego właśnie on mógł jechać sobie na pół gwizdka, nie być w stanie wyprzedzić TSU w walce (pomijam to omijanie po neutralizacji) i taka zachowawcza jazda i tak pozwoliła mu to dojechać z P11 na P7
bolidy Ferrari w poprzednim wyścigu były