Wpis z mikrobloga

Tak mnie zastanawia czy to zjawisko jest powszechne czy dotyczy to głównie Polaków. Mianowicie chodzi mi o brak nawyku sprzątania gówien po swoich psach. Idzie taki ze swoim pupilem, który wali kupę i nawet nie pomyśli, żeby sprzątnąć ten cuchnący odpad, który zatruwa innym ludziom życie - dosłownie i w przenośni. Przecież to jest zaraza, spacerując po parkach czuję się jakbym poruszał się po polu minowym. Serio, jedynym sortem, którego nienawidzę bardziej to palacze. Ktoś powinien się za to wziąć i egzekwować kary.
  • 3
@drte111: ale jak wszyscy tak robią to masz #!$%@? po jakimś czasie i myślisz, że to normalne. Jednak w polsce jest o około 70% mniej psich gówien niż dawniej i się poprawiło pod tym względem. Wyobraź sobie, że dawniej na wsi trzymano świnie, ale ich nie karmiono, bo świnie same szły i szukały jedzenia. A co świnie jadły? Ludzkie odchody wyrzucone gdzieś w oddali czy inne świństwo. I potem jak taka