Wpis z mikrobloga

Wiecie czego nie rozumiem?
Tego że ludzie na tym samym stanowisku i dziale wraz z wiekiem zarabiają więcej, mimo tego że nic więcej nie robią.
Dla przykładu.
Mamy księgową która pracuje już 5 lat i nie ma na nią skarg oraz nie robi błędów i zarabia 4000zł oraz mamy na dokładnie tym samym stanowisku księgowa jej koleżankę która zarabia 6200zł pracuje już na tym stanowisku 25 lat ale robi dokładnie i w 100% to samo co ta młodsza.
Jaki w tym sens i logika?
Dlaczego pracownik z 25 letnim stażem zarabia o 50% więcej mimo wykonywanej tej samej pracy?

Wszak to gdy człowiek jest młody potrzebuje więcej pieniędzy niż gdy ma te 50 lat i już ma dom spłacony i odchowane dzieci.

Moim zdaniem powinny takie osoby zarabiać dokładnie tyle samo pieniędzy jeśli ich obowiązki są te same i jakość wykonywanej pracy jest ta sama.
#januszex #pracbaza #praca
  • 32
tu bym szukał źródła problemu


@thority: ale właśnie ten 25letni staż nic nie wnosi. Jeśli stanowisko jest to samo, zakres pracy ten sam jakość wykonywania pracy ta sama.
To tak jakbyśmy twierdzili że człowiek który od 25 lat sprząta dom jest lepszy od tego który sprząta go od 5 lat.
No nie, i właśnie to jest bez sensu aby wiek pracy przekładał się na pensję skoro inne parametry się nie przekładają.
@mpetrumnigrum: Wiesz czego nie rozumiem?
Tego, że są przedmioty, które robią to samo, a kosztują więcej, mimo tego, że nic więcej nie robią.
Dla przykładu.
Mamy tarkę, która sobie trze marchewkę od 5 lat, nie ma nią skarg i kosztuje 20 zł oraz mamy szatkownicę, która robi dokładnie to samo, kosztuje 100 zł, a robi dokładnie i w 100% to samo co ta tańsza.
Jaki w tym sens i logika?
Moim
@mpetrumnigrum:

1. Bo są różne modele wynagrodzeń w organizacjach: w starych zakładach i służbach starsi dostają wyższe podwyżki tylko dlatego, że mają więcej lat przepracowanych.
2. Bo różnicowanie wynagrodzeń wymaga oceny stanowiska i oceny pracownika, a w ww. miejscach często nie ma na to środków i wiedzy.
3. Starsza księgowa może mieć dobry układ z prezesem, np. za ogarnięcie trudnych tematów wiele lat temu, o których mało kto dzisiaj pamięta.

Ale
Wiesz czego nie rozumiem?

Tego, że są przedmioty, które robią to samo, a kosztują więcej, mimo tego, że nic więcej nie robią.

Dla przykładu.

Mamy tarkę, która sobie trze marchewkę od 5 lat, nie ma nią skarg i kosztuje 20 zł oraz mamy szatkownicę, która robi dokładnie to samo, kosztuje 100 zł, a robi dokładnie i w 100% to samo co ta tańsza.

Jaki w tym sens i logika?

Moim zdaniem szatkownica
doświadczenie, staż w firmie, znajomość funkcjonowania firmy, pewność jak dany pracownik zachowa się w trudnych sytuacjach


@Strigiformesman: doświadczenia większego nie będzie mieć bo codziennie w kółko robią to samo od lat i tak samo muszą się uczyć nowych rzeczy.
No właśnie o ten staż się rozchodzi ale za stażem nic więcej nie podąża.
nie znam firmy, ale może ta z 25-letnim ogarnia rzeczy, bez których firma upadnie, bo nie ma nigdzie procedur?

Albo jest kochanką/krewną prezesa? Może czegoś nie wiesz po prostu.


@thority: tak nie jest bo u mnie jest mnóstwo stanowisk na tym samym poziomie conajmniej kilkanaście i bywa tak że gosć który robi 2 razy więcej dosłownie mimo od 10lat mimo pracy właśnie te 10 lat zarabia mniej niż ten co ma
doświadczenia większego nie będzie mieć bo codziennie w kółko robią to samo od lat i tak samo muszą się uczyć nowych rzeczy.


@mpetrumnigrum: znałem dwóch takich ludzi którzy robili w sumie to samo. Jeden to był świeżak po jakimś technikum, a drugi to pracownik z x letnim doświadczeniem. Na codzień w sumie mieli takie same obowiązki, z tym że ten stary pracownik jeszcze wdrożył świeżaka w pracę, a kilka lat wcześniej
1. Bo są różne modele wynagrodzeń w organizacjach: w starych zakładach i służbach starsi dostają wyższe podwyżki tylko dlatego, że mają więcej lat przepracowanych.


@cyk21: no dokładnie właśnie o tym piszę. U mnie bywa tak że jak ktoś na stanowisku pracuje już np. 35 lat to dostaje 6500zł a taki który robi to samo na tym samym stanowisku od 3 lat jeszcze w styczniu dostawał 3300zł.
Czyli oni robią w 100%
No chyba że tam u was jest inaczej, ale tego nie wiem. Wiem tylko jak było u mnie.


@Strigiformesman: u nas jest kompletnie inaczej i mamy np po 16 ludzi pracujących najniżej potem 15 ludzi na trochę wyższych stanowiskach.
I oni robią dokładnie te same pracę niektórzy więcej niektórzy mniej ale nie jest to skorelowane z wielkoscią wypłaty 15 lat temu jeszcze wszystko zależało od szefa kogo lubił prywatnie to dawał
raczej dlatego że pracownik dobry nie sprawia problemów to płacą więcej żeby nie uciekł


@Lordon: absolutnie nie. Ja mieszkam w takim miejscu że jak szef potrzebował księgowych to rozpuścił wieści wśród kobiet pracujących w gminie że daje 4 tys na rękę to tamte co w gminie po 20-30 latach pracy za najniższą plus 500zł od razu zucily robotę (to samo w miejscowym banku gdy usłyszały że szef 3lata temu daje 4tys
bonus za lojalność


@PiersKurczaka: u mnie nigdy nie było dobrze płatnej pracy i w okolicy do 100km jak na jej stanowisku zarabiasz 5 tys zł to uchodzisz za krezusa i nawet w tej chwili szef od ręki za 4 tys zł ma nowego człowieka. Poprostu u mnie w firmie liczy się tylko staż pracy i to jest głupie. Bo ona może zarobić więcej niż jej przelożona która pracuje 5 lat.
kompletnie zły przykład z twojej strony, po pierwsze tarka różni się funkcjami od szatkownica, po drugie jakość zastosowanych materiałów też jest ważna.


@mpetrumnigrum: Dobry przykład, bo właśnie przez twoją analizę dotarłeś do meritum zagadnienia, że pomimo wykonywania tych samych czynności, funkcjonalność może być rozszerzona.

To, że szatkownica rozdrabnia marchew tak samo jak tarka, nie znaczy, że nie ma też paru innych funkcji i możliwości. Tak samo ta starsza księgowa - wykonuje