Wpis z mikrobloga

Przypomniała mi się pewna sytuacja z #szkola którą postanowiłem się z wami podzielić

Jak chodziłem jakoś do 5 klasy to chłopaki rozwalili jedną z ławek w szkole. Pani się spytała kto siedział na tej ławce więc powiedziałem, że ja (myślałem, że Pani chodzi o to czy ktoś siedział na tej ławce kiedykolwiek, a nie w momencie popsucia). Jako że się przyznałem to dała mi uwagę i wezwała mamę do szkoły.
Mama przyszła i powiedziała o co mi chodziło, Nauczycielka stwierdziła, że wie ale kogoś za to ukarać musiała.
Potem jeszcze kilka razy się zdarzało, że komuś np zadzwonił telefon i pani wpisała mi uwagę bo nikt się nie chciał przyznać (to był jakiś 2008 wtedy nie miałem telefonu w ogóle)
No cóż morał z tego prosty Nigdy się nie przyznawaj!

Ps. Nadal jak za dzieciaka nie jestem zbyt bystry pod tym względem nic się nie zmieniło

#gownowpis #truestory
  • 1