Wpis z mikrobloga

zatrzymajcie ten teatr dla gojów, bo ja już nie nadążam za fabułą.

Max nawet nie przepada zbytnio towarzysko za Russellem, imho widać że go traktuje na przyzwoitym poziomie, ale protekcjonalnie, jak strasznego tryharda który bardzo chce mieć te podia, zwycięstwa, to mistrzowstwo, czyli być kimś takim jak Max. Nie będzie Russella traktował jako partnera, ale jako wing-mana i to bez konsultacji z teamem, tylko wedle swojego własnego, wewnętrznego przekonania.

Max to pitbull zakodowany na wygrane i nie będzie się bawił w półśrodki. Jak Wolff chce to wszystko zbalansować. Mercedes do tej pory priorytetyzował swoich juniorów, to była ich konserwatywna polityka, Russell jest namaszczany na lidera od lat. A teraz ma potencjalnie wejść tam kierowca-terminator do zdobywania podiów, przyzwyczajony do dominującej pozycji w zespole od lat, za którym jego ogromne poczucie własnej wartości i umiejetności, poświadczają fakty na torze. I oczywiście wisienka - toksyczny, megalomański tatuś jako kolejna barykada na drodze do wszelkich kompromisów i utrzymania równowagi.

To jest wręcz jakby klątwa renki. Od 2022 roku Mercedes zaliczył downfall, i rozbił w puch wszystkie marzenia chłopa o ponownym prowadzeniu bolidu na miarę W11 w Sakhirze, i zdobycia zwycięstw, po latach poszczenia i bycia ośmieszanym w taczce Williamsa. A teraz renka mu przyprowadza najtrudniejszego teammate'a w stawce jaki mógłby tylko być, ktory oczywiście że będzie chciał wycierać nim podłogę. Max w swoim przekonaniu po to jest w tym sporcie, by wszystkimi w stawce wytrzeć podłogę.

Choć możliwe że po prostu zbyt duży młyn i chaos teraz się dzieje w RB, w końcu jak się wszystko ustabilizuje i pierwsze emocje opadną, to okaże się że to tylko chaotyczne spekulacje, a Max zostaje finalnie w RB.
Ewentualnie grubego kalibru "jedynie" straszak-szantaż wyciągany przez Verstappenów, by wywalić Hornera: straszenie że Max przejdzie do największego oponenta.
#f1
koralowiecc - zatrzymajcie ten teatr dla gojów, bo ja już nie nadążam za fabułą.

Max...

źródło: Screenshot_2024-03-04_12-57-02

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@koralowiecc: Imho to się trochę nie klei. Pewnie Verstappen będzie chciał się ewakuować z Red Bulla przy pierwszej okazji, ale Mercedes to pokłada nadzieje bardziej w swoim juniorze w długiej perspektywie. W krótkiej potrzebują tylko podgrzewacza fotela, a w tej roli nada się Gasly, Ocon albo Albon. Chyba że Russell się do tego momentu Toto znudzi.
  • Odpowiedz
To jest wręcz jakby klątwa renki


@koralowiecc: Russell sam jest swoją klątwą. Nie jest to materiał na multi mistrza, to jest mocny rzetelny ale wingman. Mr Saturday który nie wytrzymuje presji wyścigowej, coś podobnego do Leclerca. Też zawala przez głupie błędy, a przypomnijmy, że "młody" Żorż jeździ już 6 rok w F1.. Come on
  • Odpowiedz
  • 0
Też zawala przez głupie błędy, a przypomnijmy, że "młody" Żorż jeździ już 6 rok w F1.. Come on


@wpisynienawisci: niby racja, i ciężko tego nie odczuć. Im kolejny sezon, tym rozwadania się jakoś atmosfera wokół Mercedesa jako grożnego i poważnego kandydata do mistrzostw, oraz tego że Russell jest przyszłym ścisłym TOP3 bijącym się o mistrzostwo, i wokół tego wszystkiego zaczyna się gromadzić jakoś atmosfera zmęczenia i wymęczenia tego tematu, przeciętności i
  • Odpowiedz
@koralowiecc: Horner musi odejść, bo wprowadza tak złą atmosferę, że jak nie odejdzie to Jos z Marko będą dalej kręcić inbę aż w końcu #!$%@?ą stamtąd Max i Newey, a oni by tego nie chcieli. Zelazna logika xd
  • Odpowiedz
aż siedem lat


@koralowiecc: Między debiutem 2015 a mistrzowskim 2021 było 6 lat. I po drodze wygrał 10 wyścigów, w dominujących latach Mercedesa i jego super-bolidach pokroju W07, W10 czy W11.
  • Odpowiedz
Russell skontrował ten argument,


@koralowiecc: Max miał przebłyski geniuszu w słabszych bolidach w swoich początkowych latach. Tak były błędy i gorąca głowa ale chłopak od razu się zaczął rozwijać. A Russell się zwija bardziej. Najbardziej pobłyszczał na tle Boberta a SKY mu masował mumina za każde kwalifikacje. Starty już mu gorzej wychodziły ale wtedy jednoręki dostawał prikaz przez radio, że ma skręcić silnik albo zjechać na pit i już golden boy
  • Odpowiedz