Wpis z mikrobloga

@Pitorro88: ja mam mieszane uczucia, byłem kilka miesięcy temu, zwierzęcy zoofile uwielbiają w lokalu pieski po świeżym tarzaniu w trawie i gownie więc łaził samopas piesek oblizując wszystkich i próbując jeść im z misek. Właściciele zero reakcji. Obsluga na moje zwrócenie uwagi ze nie mam zamiaru jeść razem z obcym pieskiem z jednej miseczki stwierdziła niczym w Dniu Świra „ale to pies tylko jest”. Wyszedłem.
Nie zrozumcie mnie źle - kocham