Wpis z mikrobloga

Przybywam z przyszłości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ależ miałem chory sen. Śnił mi się jutrzejszy wyścig, Verstappen zderzył się z Hamiltonem, Checo z Leclerciem, Sainz z Russellem. No piękny scenariusz jak na pierwszy wyścig. 3 najmocniejsze teamy out. Jeszcze w międzyczasie Piastri skasował Ricciardo.

Czyżby Alonso wygrał? A może jeszcze ktoś inny?

A dupa tam. Alonso był drugi, Stroll trzeci - wymarzony początek Astona, tak czy srak.

Wyścig natomiast wygrał pędzący żółtą Renówką Luca Badoer ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#f1
  • 4