Niestety tani #canon po 5 latach posługi zapełnił pampersa, a części zamiennych brak. Jestem trochę zmęczony burdzeniem rąk i zabawami ze strzykawkami i zastanawiam się nad kolorowym laserem. Tylko tutaj mam wątpliwości: Czy laserówki generalnie radzą sobie z kopertami i innymi mniejszymi formatami jak np. 10x15, papierami ozdobnymi (fakturowane) z gramaturami 200g/m2 i jakimś grubszym papierem np. z bloku techniczego? Czy zostaje atrament?
@KrolJulian: Ta gramatura pewnie przejdzie, ale zastanawiałeś się nad kosztami? Zamienników kolorów jest brak, a jak są to się źle mieszają. Pozostają oryginały. Drogo. Bardzo drogo.
@Fedain: @Fedain auć No tutaj to mnie zaskoczyłeś. Czyli jednak zostaje atrament. Niby są te eco-tanki, ale tutaj dla mnie istotną wadą jest, że jak głowica zaschnie na amen to w zasadzie po drukarce. W canonie miałem tak raz, czy dwa, ale wtedy wystarczyło kupić nowe wkłady za 120zł i drukarka jak nowa.
@Fedain: @Fedain @michalek510 Jednak spiąłem poślady i wyczyściłem pampersa w drukarce. Pacjent jeszcze żyje, a brudne ręce od czasu do czasu to akceptowalna cena za praktycznie darmowe drukowanie.
Jestem trochę zmęczony burdzeniem rąk i zabawami ze strzykawkami i zastanawiam się nad kolorowym laserem. Tylko tutaj mam wątpliwości:
Czy laserówki generalnie radzą sobie z kopertami i innymi mniejszymi formatami jak np. 10x15, papierami ozdobnymi (fakturowane) z gramaturami 200g/m2 i jakimś grubszym papierem np. z bloku techniczego? Czy zostaje atrament?
#drukarki #drukarka
No tutaj to mnie zaskoczyłeś. Czyli jednak zostaje atrament. Niby są te eco-tanki, ale tutaj dla mnie istotną wadą jest, że jak głowica zaschnie na amen to w zasadzie po drukarce. W canonie miałem tak raz, czy dwa, ale wtedy wystarczyło kupić nowe wkłady za 120zł i drukarka jak nowa.
Jednak spiąłem poślady i wyczyściłem pampersa w drukarce. Pacjent jeszcze żyje, a brudne ręce od czasu do czasu to akceptowalna cena za praktycznie darmowe drukowanie.