Wpis z mikrobloga

Mbank parę lat temu zablokował kartę do konta, a za wydanie nowej oczywiście żądał opłaty. Z tym, że nie chciano udzielić informacji odnośnie powodu takiego działania. Na odczepne rzucili hasło, że rzekomo karta została zeskanowana (cokolwiek to znaczy). Jednocześnie nie chcieli udzielić żadnych szczegółowych informacji o tym gdzie, kto, kiedy zasłaniając się względami bezpieczeństwa i wszystkim co możliwe do wymyślenia. To jest dopiero mistrzostwo. Mają też problem z szybkimi przelewami, jak zlecam