Wpis z mikrobloga

Pytanie do psób jeżdzących na Woodstock (zwłaszcza w nowej lokalizacji). Jak to wszystko zaplanować? Festiwal jest darmowy, pole namiotwe też, a ludu zawene wiele. Czy lepiej przyjechać dzień wcześniej żeby się rozbić z namiotem? Jak na woodstocku wygląda wyżywienie (jest coś dostępnego do jedzenia, nawet za dopłatą?) i prysznice. Zastanawiam się czy nie jachać w tym roku, bo lvl 26 i nigdy nie byłem.Mam zamiar jechać sam. Jakieś rady? #woodstock #pytanie #owsiak #wosp #pytaniedoeksperta #piwozwykopem
  • 12
@DarthKenobi: nie no już bez przesady, za żarcie płacisz. Są różne budy z żarciem, jak chcesz tanio to idziesz do lidla, w którym jest chyba taniej niż w normalnym lidlu. Polecam kupić cordon bleu i bułę, zostawiasz na słońcu i masz cheesburgera. Po pijaku możesz oszukać umysł spokojnie. Jak chcesz się blisko rozbić to musisz być na otwarciu bram we wtorek.
@DarthKenobi: Więc tak z polem namiotowym jest tak że jest darmowe, wpuszczają dopiero od 12-stej we wtorek wtedy wszyscy lecą zajmować miejsce. Co do jedzenia jest na miejscu Lidl oraz strefy gastro , w obydwu będzie trzeba liczyć się z kolejkami zwłaszcza jak już festiwal wystartuje. Co prysznicy są dostępne darmowe z zimną wodą oraz płatne z ciepłą , do tych płatnych są kolejki wiec albo stoisz w dzień albo idziesz
@DarthKenobi
Ostatnio pole otworzyli we wtorek rano albo w południe. Nie pamiętam. Parkingi też podobnie ale chyba było kilka godzin różnicy pomiędzy tymi otwarciami.
We wtorek wieczorem większość lepszych miejsc (czyt. na trawie a nie na gołej ziemi) było zajętych.
Odnośnie żarcia to masz Lidla na polu namiotowym a w nim dużo podstawowych produktów typu bułki, chipsy, lody, sery, woda, soki itp. itd. jak w zwykłym spożywczaku (ale bez alko). Oprócz tego
@DarthKenobi: jeżdżę od kilkunastu lat co roku. Parę razy nawet sam i też było super. Jak coś to pisz na priv.

Pytanie czy chcesz jechać zbiorkomem czy autem, bo to trochę zmienia.
Czy planujesz tanio czy kasa nie robi problemu.
Jaki poziom komfortu oczekujesz/ jak jesteś doświadczony turystycznie/festiwalowo.
Od przemyślenia tego sobie zacznij.
@DarthKenobi: No to celuj w darmowe pole na terenie festiwalu.
PKP to najlepsza opcja, zwłaszcza jak kupisz wcześniej. Jeśli jedziesz sam, to być może późniejszych towarzyszy poznasz pewne właśnie w pociągu.
Weź tani namiot, bo możliwe że już nie wróci :)
Jedzenie kupisz w lidlu na polu. Asortyment ograniczony! (picie, woda, energetyki, konserwy, bułki, szybkie żarcie, lody itp ofc są) Ceny są często niższe niż w normalnym. Wadą są kolejki, ale
@DarthKenobi: Na upartego- to jedyny darmowy festiwal, więc jak najtaniej nie powinno być problemu.

Kiedyś, ale to w Kostrzynie, był taki rok że mieli awarię sieci czytników, a ja nonszalancko nie wziąłem nic poza kartą bo przecież wszędzie można kartą płacić, a że do bankomatu była straszna kolejka to udało mi się utrzymać żyjąc !jak król! cały festiwal (tydzień) tylko za kasę jaką dostałem od kolesia za podwózkę blablą. (ale ja