Wpis z mikrobloga

Jestem ciekaw jak często kiedyś pary tworzyły się z podwórka i znajomi z dzieciństwa za siebie wychodzili i byli ze sobą.
Jak sobie pomyślę to dzisiaj coś takiego że ktoś się poznał na wczesnym etapie życia i się pobrali i żyją ze sobą jest cholernie rzadkie, znam tylko jedną taką parę która poznała się w gimnazjum i znała się troszeczkę wcześniej a wieku 26 lat się pobrali bo uznali że to czas bo są ze sobą już 10 lat. Znam jeszcze jedną taką parę ale nie osobiście, ze słyszenia po prostu.

Wydaje mi się a mogę się mylić, że kiedyś takie związki były znacznie częstsze.
#pytanie #przemyslenia
  • 3
@sejlormon: a to źle że z przyzwyczajenia? Jeśli się dogadują i kochają to co z tego. Absurdem jest trochę w tych czasach że trzeba według niektórych z 50 partnerów żeby wybrać dobrze kiedy dane pokazują jasno że im mniejsza liczba partnerów tym większe szansa na trwałą relację, nowy partner to motylki które przemijają a potem co nowy partner?
ale to już moja luźna dywagacja której nie warto brać pod uwagę
@Uuroboros tam często w przyzwyczajeniu wcale nie ma aż takiej miłości, chociaż się zdarza, nie mówię że to 100% reguła. To prawda że badania tego dowodzą. Motylki to tylko w pierwszej fazie związku max do 2 lat. Mówiłam o sytuacjach w których para od młodych lat długo jest razem a potem jedna ze stron nie ma ochoty sformalizować związku i po jakimś czasie się rozpada. Dlatego mówię że długi staż związku czy