Wpis z mikrobloga

  • 0
@Caracas 35 miasteczko pod Poznaniem, podobno zawsze było tanio, w mieście pewnie tak jak piszesz
Ps za strzyżenie bez mycia głowy i bez utrwalaczy
  • Odpowiedz
@Caracas: Wrocław here, nie byłem u fryzjera dosyć długo na strzeżeniu, bo mam długie kłaki, ale tak ze dwa lata temu u osiedlowej pani za strzyżenie było koło 30, więc obstawiam że teraz bliżej tych 50 w większości takich miejsc, a jak pójdziesz do barbera to pomnóż przez 3.
  • Odpowiedz
@Caracas: Fryzjerzy z cenami już doganiają barberów, jak mam płacić 50,55 zł za fryzjera, a 70 zł u barbera to już wolę dopłacić i być obciętym na tiptop. Kilka razy byłem u fryzjera, ale jednak to nie jest to samo cięcie. Barber z brodą to ponad 120 zł, ja to uważam za lekką przesadę w szczególności jak ktoś nie ma jakiejś dlugiej brody, to już lepiej samemu sobie przyciąć i mieć
  • Odpowiedz
@Caracas Nie lubię cebulic, ale serio tyle płacicie zamiast sami się #!$%@?? Mówię o fryzurze na „proszę ściąć na krótko”, bo inne to wiadomo, że fryzjer potrzebny
  • Odpowiedz
@Caracas: ja w czasach covidowych, jak strzyżenie u fryzjera bylo śmiertelnie niebezpieczne i moglo zabic babcie i dziadka, kupilem dobrej klasy maszynke za okolo 250pln i żona zaczęła mnie obcinac. Tak to trwa do teraz ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz