Wpis z mikrobloga

Gdybym był superbohaterem to nazywałbym się Prokrastynator, a moją mocą byłaby prokrastynacja, uderzając pięścią w ziemie tworzyłbym wokół siebie pole o średnicy 20 km, w którym wszystko byłoby odwlekane w czasie i przestrzeni, zakres działania obejmowałby istoty biologiczne oraz przedmioty martwe - bomby nie mogłyby by wybuchać, broń by nie działała etc.
  • 10
  • Odpowiedz
@Marek_Tempe: a co z tymi, którzy właśnie robili krok przez granicę 20stego kilometra?
Co z atomami? One też by zwalniały do granicy zera absolutnego? Co z samochodami które jadąc 90km/h trafiały by na kopułę świata w którym wszystko się zatrzymało?
  • Odpowiedz
  • 1
@Spojler22: Założenie dalekie jest od zatrzymywania czasu, chodzi raczej o zwolnienie/odroczenie wszelkich procesów decyzyjnych, a co do materii, bo widzę "drążonko":) to widzę to, jako lekkie osłabienie entropii, co jeśli nie popełniam jakiegoś błędu myślowego - prowadzi do zwolnienia wszelkich procesów zachodzących w tym polu.
A tak naprawdę to cisnę bekę z samego siebie tym wpisem ;))
  • Odpowiedz