Wpis z mikrobloga

@Klotzmann: sarenka poszła w swoją stronę, a ja wjeżdżając od Radwanic wryłem się w dziurę przed przejściem dla pieszych. Skupiłem się na omijaniu wysepki i nie zauważyłem krateru… Policmajstry na miejscu powiedziały, że jestem szóstą osobą dzisiaj, która ich wzywa w to miejsce :)