Wpis z mikrobloga

#piszzwykopem

Na wysokiej kępie mchu, wśród gęstego sitowia i trzcin, jakie zarastały brzegi rozległego stawu, szara krzyżówka zro­biła sobie z wiosną gniazdo i wylęgła dwanaścioro ślicznych, żółtym puszkiem porosłych kaczątek. Sama jedna musiała je wychowywać, ojciec bowiem, stary kaczor z zieloną głową i zadartym ogonem odleciał daleko i tylko niekiedy wieczo­ rami odzywał się z zielonych kęp tataraku; kwa! kwa! kwa!
  • 1