Wpis z mikrobloga

Szot z dzisiejszego gniota.
Stasiek zaczął gadać od rzeczy także już coś go brało.
Myślę że tu nie ściemniał żeby wrócić do Ełku, zresztą ktoś tam mówił że w szpitalu też gadał od rzeczy, w sumie to jakieś zapalenie w obrębie mózgu więc wszystko możliwe.
#papasmerfik
dizel81 - Szot z dzisiejszego gniota.
Stasiek zaczął gadać od rzeczy także już coś go...
  • 8
  • Odpowiedz
  • 1
@Icouldbeyourmom: osobiście dla mnie to żadna depresja tylko początek tego przez co wylądował w szpitalu, posłuchaj o czym on gada.
Wiem że on cały czas kłamał ale tutaj to już odlot i ten wzrok jakby nie wiedział co się wokół niego dzieje.
  • Odpowiedz
@dizel81: To znaczy początek czego?
Słuchałem, o czym gadał, wymyślił historię, żeby się wyrwać. Od śmierci Łysego się tak zachowywał: płacz, apatia, smutek, napięcie, lęk. Czyli typowe objawy załamania nerwowego.
  • Odpowiedz