Wpis z mikrobloga

#programista #programowanie #programista15k #programista25k #pracait #pracbaza #it #korposwiat #kryzys

Najbardziej bawi mnie określenie, że branża się "rozwija", bo co chwila powstają nowe technologie. Problem tylko jest taki, że takie twierdzenie implikuje, że nowe = lepsze, a to jest totalna bzdura

Moim zdaniem dla każdego świadomego obserwatora gołym okiem widoczne jest, że branża od 10-15 lat wcale nie wprowadziłą jakiś nowych, innowacyjnych technologii w webówce. Tak naprawdę to te frameworki i języki które istniały, zostały dopracowane i w dalszym ciągu klepie się kod webowym w Javie/C# a nie Node.js. Te nowe co powstają padają jak muchy po kilku miesiącach/latach. Więc o jakim rozwoju w branży my tu mówimy?

Wymieniamy młotem marki X na młotek marki Y ale dalej X i Y to takie same młotki.

Branża się nie rozwija. IT nie jest rozwijające. Pojawiają się nowe technologie, a to jest frustrujące.

Z tym ze nowe bardzo często nie równa się lepsze. To jest po prostu bezsensownie zainwestowany czas - my nie rozwijamy się w branży IT tylko tracimy czas na to, by nauczyć się obsługi kolejnego frameworka, który robi dokładnie to samo co poprzedni, tylko sa inne nazwy funkcji i wzorce projktowe xD Rozumiecie? Ale używa się nowego bo moda.

Moim zdaniem to własnie te kobyły co mają 10-15 lat, frameworki typu Spring czy .NET to gwarancja stabilności i jakości. Nie sztuką jest wyklepać nowy framework/bibliotekę w 2-3 lata. Kodowanie nowych rzeczy zawsze jest proste. Sztuką właśnie jest utrzymywać narzędzie przez lata tak by dalej było szybkie, wydajne, bezpieczne i gwarantowało stabilność.

Dlatego tymbardziej beka z pasjonatów, którzy jarają się "rozwojem IT" - zajebisty rozwój, szkoda tylko że każdy obecnie używany algorytm czy paradygmat programowania został wynaleziony w <= 2000 rok. Teraz wszystko jest odtwórcze, zmieniają się tylko nazwy.

Fanatyk programowania to osoba, która traci czas tak samo jak wykopki klikający bzdury w necie.
  • 27
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: przecież każdy programista sam decyduje jakiego języka i jakich frameworków będzie się uczył tak żeby rozwijać się jak najlepiej w miarę jego możliwości.
Myślę że problem o którym mówisz dotyczy tylko ludzi którzy zatrzymali się w rozwoju i utknęli na etapie bootcampów gdzie pobieżnie poznaje się podstawy jakiegoś narzędzia.
Dzięki nim mamy Hello World napisane na tysiąc różnych sposobów, ale wciąż nie ma narzędzi do projektowania skutecznego lekarstwa na raka.
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: przecież każdy programista sam decyduje jakiego języka i jakich frameworków będzie się uczył tak żeby rozwijać się jak najlepiej w miarę jego możliwości.


@MilionoweMultikonto: ??? co to za bzdury?

przecież to rynek pracy ci narzuca projekt i jakie w nim masz technologie

Możes się uczyć w domu javy, azure, openshift i ms sql ale 99% projektów to java, spring, posgres/oracle/aurora AWS i k8s
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: oczywiście, że masz rację. Idealny przykład to Data Science, który promowany jest jako nowa technologia, a tak na prawdę to czysta statystyka, matematyka, algorytmy i metody, które często powstały 100 lat temu. DS ma świetny marketing i teraz ludzie, którzy nigdy by tego nie ruszyli nagle ekscytują się statystyką i rachunkiem prawdopodobieństwa xD
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: Największa beka to z pajacy na froncie. Siedzą i po godzinach uczą się nowych frameworków które optymalizują coś o 0.0000001 sekundy. Ci ludzie się nie rozwijają, oni marnują czas, bo żadna poważna firma nigdy nie użyje czegoś innego niż react/vue/angular, albo jakiegoś bun czy deno zamiast node, a wszystkiego czego się nauczyli zapomną po czasie. Na froncie jest największa patologia z tymi nowymi technologiami, idioci sami napędzają tą machine, a
  • Odpowiedz
@programista15cm: tak.

docker? początki już przed 2010 rokiem LXC/LXD, Cgroups znany był jako DotCloud
k8s? podobnie, znany był jako 'Project 7' 2014/2015 dopiero potem stał się k8s

I co dalej się sprawdza? Dalej te same stare narzędzia, chociaż powstały dziesiątki narzędzi, do których spuszczają się tylko pasjonaci, a dalej cały biznes hula na dockerach i k8s
  • Odpowiedz
@programista15cm: ale jak już się naumiesz javy 6 to potem nie ma aż tak dużo zmian do javy 21 (no w sumie troche) jest, ale spory przeskok jest z javy 8-11, potem od 11 do 21 to są drobne zmiany do ogarnięcia w tydzień

A ja mówie o sytuacji gdy ktoś zna js i angulara i nagle się uczy reacta bo słyszy że lepszy, potem vue, potem next/nuxt/gatsby itd.

Podobnie w
  • Odpowiedz
@Fury_Warrior: Oskarki to są atrakcyjni z wyglądu, przystojni młodzi faceci. Takich w IT to masz do 20% procent i to i tak są głównie związani ze sprzedażą. Potem 20% przeciętniaków oraz reszta czyli typy co wyglądają jak gówno wysrane z dupy. Tyko mi nie pisz że tak nie jest bo wystarczy odpalić LindedIn i widać wszystko czarno na białym.
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: trochę się zgadzam a trochę nie. Pewne koncepcje są stare i bywa że trafiają ponownie na rynek w nowym opakowaniu, w innej skali, trochę ulepszone. Np. dawny time sharing to teraz chmura. Ale są też koncepcje zupełnie nowe - np. to że można mieć język bez garbage collectora który jest bezpieczny pamięciowo, albo że można statycznie udowadniać brak wyścigów w danych. No i wreszcie są koncepcje stare, które jednak potrzebowały
  • Odpowiedz
@Krolik: w programowaniu biznesowym nie przenosi się stabilnych produktów na nową technologię bo tak. Samo takie przypisanie to kilka miesięcy pracy developerów i milionowe straty, wy po prostu nie kumacie że praca to nie projekty na studia żeby się bawić w sztukę
  • Odpowiedz
@nad__czlowiek: Po pierwsze użytkownicy nie lubią jak im się apki zacinają albo jak system wywala je z pamięci i potem jak przywracasz apke to ona nie jest w tym samym stanie co ja zostawiłeś, tylko musi się załadować z nvm. Po drugie od strony programistycznej GC nie rozwiązuje całego problemu zarządzania zasobami a tylko jego niewielką część - zarządzanie pamięcią. Po trzecie od strony inwestora rachunki za chmurę stanowią pokaźny czynnik
  • Odpowiedz