[The_ZoltArR]

Mirki czy jest sens pakować się w auto z takimi oznakami korozji? Auto to Alfa Giulietta wiem, ze one w tym miejscu lubią sobie lekko zgnić, jesli zawczasu się tego nie zabezpieczy.
Ten egzemplarz wygląda na zadbany po kilku konkretnych serwisach w jednych rekach od wielu lat, ale nie wiem jak z tą rdzą, czy można to trwale "zategowac".
Co sądzicie?
#alfaromeo #alfaholicy #giulietta #zakupsamochodu

[chilon]

@The_ZoltArR: to co widzisz na tym zdjęciu jest już do wycięcia.

[The_ZoltArR]

@chilon czyli to byłaby raczej "sprawa dla blacharza" niż "sprawa dla lakiernika"?

[chilon]

@The_ZoltArR: zależy jak wygląda pod nakładką ale nie wróżę nic ciekawego, obstawiam, że kilka centymetrów jest już tak samo przeżarte. Można to bez wycinania wyczyścić, zatrzymać proces utleniania, położyć jakieś epoxy, szpache do wyrównania ... ale za 2 lata i tak wyjdzie.

[Luko]

@The_ZoltArR: na pewno trzeba by to zabezpieczyć, gorzej jak zaczną iść progi (dosyć kosztowana naprawa) ale niech się temu przyjrzy jakiś blacharz bo może warto. najwyżej coś wynegocjujesz od sprzedającego