Wpis z mikrobloga

Mama mi zostawiła kota do opieki na miesiąc i jest mi tego zwierzęcia strasznie żal, bo łamię mu serce nie chcąc mu poświęcać 90% swojego czasu. Kot jest zakochany we mnie, non stop przyłazi, ociera się, jak wstaję to też się zrywa i idzie za mną do kibla nawet. Jak idę to wybiega przede mnie, kładzie mi się pod nogami i się tarza po podłodze. No i niby fajnie, ale mam go #!$%@? dość. Nie mogę przecież bez przerwy z nim siedzieć na kolanach i go głaskać. Trzecia ręka by mi się przydała, to bym sobie siedział i robił swoje, a tą trzecią ręką głaskał kota. Myślę czy go nie zacząć wyprowadzać na smyczy na podwórko żeby z niego trochę energii zeszło. Zastanawiam się też, czy mu się przypadkiem wiosna nie udziela, bo to w sumie nie jest kot tylko kotka, a z tego co kojarzę to koty zaraz mają okres ruchania się. Tylko że ona wysterylizowana jest i nie powinno jej tak #!$%@?ć. Co mam robić? Jak jej puszczam ptaki w telewizorze to siedzi i się gapi na nie przez jakiś czas, ale po jakimś czasie też jej się nudzi i przyłazi znowu.
#koty #kot #zwierzaczki
  • 7
@eaxata: Trochę ją raz na jakiś czas pogłaskaj, ale później rób swoje i nie zwracaj uwagi. Nie może być tak, że jesteś niewolnikiem kota, on musi wiedzieć, że w pewnym momencie przychodzi koniec zabawy i niech se robi co chce, leży, sra, gra, ciebie to nie obchodzi.
@eaxata to młody kot? Moje też tak za mną latają, ciężko ich nie podeptać czasami. Ale jak się najedzą dobrze to idą spać na długo. Tylko ze nie są młode.