Wpis z mikrobloga

Jesteś sześciomiesięcznym płodem. Jeszcze nie wiesz kim są twoi rodzice, ani w jakim miejscu na świecie przyjdzie ci żyć. Jedyną rzeczą, której jesteś pewny to twoje imię - Anon. Pływasz sobie beztrosko wewnątrz swojej żywicielki czekając na ten magiczny moment, w którym będziesz mógł po raz pierwszy wydrzeć ryj. Ale zaraz, czy na pewno chcesz się urodzić?

Nie - przejdź do Zakończenia nr 1
Tak - przejdź do paragrafu nr 1

1.
A więc urodziłeś się i od razu zdajesz sobie sprawę z tego jak wielki błąd popełniłeś. Twoja matka to uliczna dziwka, którą zapłodnił jeden z jej licznych klientów, który natychmiast #!$%@?ł i zmienił imię z Seba na Krystian, więc nie da się go namierzyć. Z jakiegoś powodu twoja rodzicielka postanowiła cię jednak zatrzymać i starasz się jak możesz, by tego nie pożałowała. Uczysz się raczkować i mówić pierwsze słowa, a w końcu stawiasz swoje pierwsze kroki. Mama ma #!$%@? bo musi się zajmować klientami, ty jesteś zawsze na drugim miejscu. Już od małego jarasz się:

Książkami - przejdź do paragrafu 2
Samochodami - przejdź do paragrafu 3

2.
Szybko uczysz się czytać, potrafisz bez zająknięcia czytać na głos całe zdania. W twojej małej główce powoli kreuje się marzenie napisania kiedyś własnej książki, ale póki co musisz sam przeczytać chociaż jedną w całości, na wszystko przyjdzie czas. Książki dla dzieci cię nie bawią, chcesz brać się za literaturę młodzieżową. Mama nawet nie wie o twojej dziecięcej pasji, a na wszystkie twoje popisowe deklamacje wierszyków reaguje wzruszeniem ramion i zapaleniem papierosa. Nie macie pieniędzy na książki, więc musisz zadowolić się tymi dwoma, które masz. Litery cię fascynują i nie możesz doczekać się tego, co osiągniesz w tej dziedzinie w przyszłości.
W końcu idziesz do przedszkola. Wszystkie dzieci jarają się nowymi zabawkami, chłopcy samochodami, dziewczyny oczywiście lalkami. Czujesz się dziwnie, boisz się. Ewidentnie tu nie pasujesz, nikt nie chce z tobą rozmawiać. Stopniowo zaczynasz się izolować od rówieśników, chowając się po kątach. Nawet panie przedszkolanki nie chcą ci już trzymać siusiaka jak idziesz do toalety.

Decydujesz się zaryzykować i wpasować w otoczenie - przejdź do paragrafu nr 4
Wybierasz samotność - przejdź do paragrafu nr 5

3.
Samochody strasznie cię jarają. Uwielbiasz patrzeć jak śmigają za oknem. Od jednego z klientów matki dostajesz mały samochodzik zabawkę, który bardzo kochasz. Powoli uczysz się rozpoznawać wszystkie marki aut, a w twojej małej główce powoli kreuje się marzenie zostania kiedyś profesjonalnym kierowcą. Oczywiście jesteś jeszcze małym gówniakiem i do tego jeszcze daleko, ale marzeń nikt ci nie odbierze. Chyba.
W końcu idziesz do przedszkola. Wszystkie dzieci jarają się nowymi zabawkami, chłopcy samochodami, dziewczyny oczywiście lalkami. Dzięki swojej miłości do aut szybko znajdujesz sobie kolegów, którzy uwielbiają się nimi bawić. Dzieciaki cię lubią bo podzielasz ich zainteresowania, a że są tępe w #!$%@?, to jedyne na co patrzą.
Pewnego dnia kolega z twojej grupy zabrał ci samochodzik, którym się akurat bawiłeś.

Zajeb mu lepę na pysk - przejdź do paragrafu nr 12
Poskarż się pani - przejdź do paragrafu nr 13

4.
Twoje nieudolne próby znalezienia przyjaciół przynoszą skutek bo znajdujesz sobie grupkę #!$%@? dzieci, które chcą się z tobą bawić. Cieszysz się, że masz przynajmniej kogoś, z kim możesz pogadać i się pośmiać.
Jednak w końcu przedszkole się kończy i wchodzisz w nowy rozdział swojego życia. Podstawówka brzmi groźnie i taka też się okazuje. Masz już trochę większą pewność siebie, ale wciąż czujesz się inny od innych przez swoją pasję do książek, których czytasz już coraz więcej. Twoja matka nie ma zamiaru kupować ci żadnych podręczników, więc kradniesz książki z biblioteki i po przeczytaniu sprzedajesz je w antykwariacie. Za zarobiony hajs kupujesz książki do polaka, na więcej cię nie stać.
Towarzystwo wydaje się mieć w ciebie totalnie #!$%@?, co częściowo cię cieszy. Chciałbyś jednak znaleźć sobie chociaż jednego przyjaciela. Pewnego razu wychodząc ze szkoły zauważasz grupkę dzieciaków z twojej klasy za śmietnikiem. Palą papierosy. Nieśmiało podchodzisz do nich i od razu dostajesz propozycję wzięcia fajeczki.

Zgadasz się - przejdź do paragrafu nr 6
Odmawiasz - przejdź do paragrafu nr 7

5.
Wybierasz samotność. Może i inne dzieciaki rzeczywiście dobrze się bawią w swoim towarzystwie, ale ty go nie potrzebujesz. Już od małego wolisz spędzać czas sam i masz #!$%@? co inni o tym myślą.
Sytuacja nieco się zmienia, kiedy idziesz do podstawówki. Przez swój charakter automatycznie stajesz się TYM dzieciakiem. Każdy się z ciebie śmieje, że zawsze stoisz w kącie i z nikim się nie bawisz. Dzieci wytykają cię palcami i zastanawiają się co jest z tobą nie tak. Z początku znosisz to naprawdę dzielnie, ale powoli masz dość.
Stopniowo śmiechy i żarty zamieniają się w bullying z prawdziwego zdarzenia. Ktoś nasrał ci do tornistra, ktoś inny spalił strój na wuef. Pewnego razu jeden z gości z twojej klasy #!$%@?ł ci kąpielówki na basenie, bez ceregieli ściągając ci je z tyłka przy wszystkich. Wydaje ci się, że jesteś silny, ale czy na pewno?

Zajeb się - przejdź do zakończenia nr 2
Tak, jesteś #!$%@? silny - przejdź do paragrafu 14

6.
Palisz pierwszą fajkę w życiu mając siedem lat. Jest ci niedobrze i masz ochotę zrzygać się na któregoś z kolegów, ale wtedy dociera do ciebie, że właśnie ich znalazłeś. Dzięki temu że nie stchórzyłeś i zapaliłeś z nimi szluga, grupka klasowiczów akceptuje cię jako swojego. Czujesz się dobrze, ale jednak wciąż niezbyt pewnie.
Spotykasz się z nimi regularnie, za każdym razem któryś z nich przynosi fajki i wspólnie sobie jaracie. Stopniowo uzależniasz się od tytoniu, nie zdając sobie z tego sprawy. Wyjścia z chłopakami zaczynają być coraz częstsze, a ty jednak lubisz również spędzać sporo czasu nad książkami. Trzeba więc wybrać:

Pasja - przejdź do paragrafu nr 8
Znajomi - przejdź do paragrafu nr 9

7.
Dzieciaki wyśmiewają cię, nazywając #!$%@?ą i tchórzem. Udajesz, że się tym nie przejmujesz i wracasz do domu popłakać. Wciąż jesteś outsiderem i nawet sam zaczynasz wątpić czy samotność kiedykolwiek będzie cię tak naprawdę cieszyć. Jest ci niewyobrażalnie smutno, a książki to jedyne co masz. Problem jest tylko taki, że i na nie nie masz już powoli siły. Wszystko cię męczy, masz dość.
Wybierasz pasję - przejdź do paragrafu nr 10
Wybierasz lenistwo - przejdź do paragrafu nr 11

8.
Decydujesz się zerwać kontakt z kolegami, którzy natychmiast o tobie zapominają. I tak nigdy nic dla nich nie znaczyłeś. Został ci po nich tylko nałóg i wyrzuty sumienia. Masz przynajmniej czas na samorealizację, przynajmniej w tych momentach w których matka nie jest akurat #!$%@? jak szpadel i nie próbuje podpalić mieszkania. Zaczynasz pisać krótkie opowiadania, które pokazujesz polonistce. Mówi, że #!$%@?. Zastanawiasz się czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #1, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

9.
Decydujesz się zrezygnować ze swojej pasji i w całości poświęcić swój czas nowym znajomym. Szybko poznajesz nowe osoby i tworzycie swoją patologiczną paczkę, znaną na całym osiedlu. Nie czujesz się dobrze w tej roli, ale przynajmniej nie jesteś sam. Czasem tęsknisz za książkami, ale wmawiasz sobie, że szlugi i chlanie w bramie było dużo lepszym wyborem. Nie zmienia to faktu, że czasem zastanawiasz się czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #2, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

10.
Musisz być jednak silny i nie dać się tak łatwo zniechęcić do walki o zostanie kimś. Może i jesteś społecznym wyrzutkiem, ale nie zamierzasz zostać patusem tylko dlatego, że nie masz znajomych. Poświęcasz się w całości swojej pasji, czytasz dużo, a nawet sam trochę piszesz. Krótkie opowiadania, które wychodzą spod twojej ręki zostają skwitowane przez polonistkę krótkim "yyyy... #!$%@?". Zastanawiasz się czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #3, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

11.
Decydujesz się mieć #!$%@?. I tak masz #!$%@? życie. Całymi dniami się #!$%@?, gapiąc się w sufit albo słuchając jak twoja matka rucha kogoś za ścianą. Wiesz, że nic w życiu nie osiągniesz, więc po co w ogóle się starać. Niby jesteś szczęśliwy, ale czasem zastanawiasz się czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #4, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

12.
#!$%@?łeś mu takiego strzała, że aż go na dwa metry #!$%@?ło. Głupi #!$%@?, nie będzie ci kradł zabawek śmieć #!$%@?. Oczywiście masz przypał u przedszkolanek i to chyba jedyny raz kiedy cieszy cię fakt, że twoja matka ma w ciebie totalnie #!$%@?. Z automatu tracisz wszystkich znajomych bo nikt nie chce bawić się z takim agresywnym #!$%@? jak ty. Cudownie. Decydujesz się wykreować się na twardziela, a jest do tego dobra okazja bo właśnie idziesz do podstawówki.
Dzieciaki z klasy mają do ciebie trochę respektu bo jeden z twoich znajomych z przedszkola trafił z tobą do jednej klasy. Każdy wie, że nie dajesz sobie w #!$%@?ę dmuchać, więc chyba można powiedzieć, że wyszedłeś na tym na plus.
W końcu dostajesz propozycję pójścia na imprezę, i to taką niezłą, gdzie podobno ma być alkohol i fajki. Idziesz czy jesteś #!$%@?ą?

Idę - przejdź do paragrafu nr 16
Jestem #!$%@?ą - przejdź do paragrafu nr 17

13.
Idziesz do pani, która wybucha śmiechem i nazywa cię #!$%@? konfidentem. Ale samochodzik dostajesz z powrotem, także profit. Co prawda automatycznie przylega do ciebie łatka #!$%@? i pupilka, ale kogo to obchodzi.
Szkoda tylko, że ten wizerunek zostaje już z tobą na stałe bo dzieciak z twojej grupy w przedszkolu trafił z tobą do jednej klasy w podstawówce i wszystkim rozpowiedział, że jesteś #!$%@? i nie warto się z tobą bawić. Także zaliczasz zajebisty start, stając się klasowym workiem do bicia i popychania. Z początku masz #!$%@?, ale powoli coś w tobie pęka. Rówieśnicy zaczynają się wprost nad tobą znęcać, a to wszystko przez jedną głupią rzecz, którą zrobiłeś dawno temu. Masz dość.

Zamobójzdwo - przejdź do Zakończenia nr 3
No hejka, co się tam z Tobą dzieje? Skąd to zwątpienie? - przejdź do paragrafu nr 22
14.
Jakimś cudem udaje ci się to wszystko znieść. Może rzeczywiście jesteś twardy. Wolny czas spędzasz oczywiście w samotności, użalając się nad sobą i zastanawiając się co robić ze swoim życiem.
Poświęć się pasji - przejdź do paragrafu nr 15
Poddaj się i miej #!$%@? we wszystko - przejdź do paragrafu nr 16

15.
Bierzesz się w garść i zaczynasz poświęcać się swoim zainteresowaniom. Czytasz w #!$%@? książek, aż w końcu zaczynasz pisać własne, krótkie opowiadania. Polonistka na pewno myśli, że są #!$%@?, ale dobrze wie, że masz wystarczająco #!$%@? w tej szkole, więc mówi ci, że nawet da się to czytać. Yay. Co prawda nie masz absolutnie żadnego życia towarzyskiego, ale marzenie o zostaniu kiedyś sławnym pisarzem daje ci siłę do życia. Mimo to dość często w twojej głowie pojawia się myśl czy aby na pewno dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #5, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

16.
Idziesz na imprezę. Tak jak obiecywano, jest alkohol, pół litra Wyborowej, które któryś z dzieciaków #!$%@?ł ojcu. Pali w mordę, ale przecież masz dopiero dziewięć lat, przyzwyczaisz się jeszcze.
W końcu ktoś wychodzi z propozycją zajarania paru szlugów, oczywiście też #!$%@?.

Palisz - przejdź do paragrafu nr 18
Asertywność #!$%@? - przejdź do paragrafu nr 19
17.
#!$%@? swoich rówieśników i ich głupie imprezy, co okazuje się błędem, bo teraz każdy z jakiegoś powodu uważa cię za #!$%@?. Wiadomo, że to wciąż tępe dzieciaki, podobnie jak ty, ale i tak niezbyt ci to pasuje. Przynajmniej nie musisz się już przyjmować kreowaniem swojego wizerunku jako twardziela, bo i tak nie ma to już najmniejszego znaczenia.
Zastanawiasz się co robić dalej ze swoim życiem i w sumie w grę wchodzą dwie opcje:

Pomyśl o przyszłości - przejdź do paragrafu nr 20
Miej #!$%@? - przejdź do paragrafu nr 21

18.
Palisz pierwszego szluga w życiu. Po tym, co zrobiła z twoim żołądkiem wóda, papieros nie jest taki zły. Nawet ci się to podoba, takie imprezowe życie. Wciąż jesteś gówniakiem, więc w twojej głowie od razu pojawia się wizja kolejnych dekad, które tak spędzisz.
Imprezy się powtarzają, ty coraz więcej pijesz, coraz więcej palisz. Próbujesz zaimponować innym, stajesz się typową atencyjną #!$%@?ą, ale czy można cię tak naprawdę winić? W końcu nigdy jej tak naprawdę nie miałeś. Ale co by nie mówić, czasem nachodzą cię różne myśli, wśród których dominuje jedno istotne pytanie - czy aby na pewno dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę?
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #6, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

19.
Odmawiasz. Pozostali imprezowicze mają #!$%@?, grunt że z nimi balujesz. Powolutku wciągasz się w zabawę, która przenosi się na kolejne miesiące i lata. Jest ci dobrze. Chyba. To twoje życie i możesz z nim zrobić co chcesz, i tak nie spadniesz niżej niż twoja matka. No dobra, tego też w sumie nie jesteś pewny. Czasem jednak, gdy Gang Albanii gra na cały regulator, a ty szalejesz na parkiecie, podbijając do lasek, którym powoli zaczynają rosnąć cycki, nachodzi cię pewna myśl - czy aby na pewno dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę?
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #7, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

20.
Udaje ci się zdobyć fuchę jako pomocnik mechanika, który ma warsztat koło szkoły. Zajebiście. Nawet ci trochę płaci, ale najważniejsze jest dla ciebie to, że przynajmniej robisz coś w kierunku realizacji swoich marzeń. Może i każdy ma cię w dupie, ale ty nie bawisz się w sumie tak źle. Stać cię, żeby codziennie kupić loda w szkolnym sklepiku i błyskawicznie uczysz się nazw wszystkich części samochodowych. Podobno masz talent, ale kto wie czy twój szef nie mówi tak tylko dlatego, żebyś kiedyś zdjął przy nim spodnie i dał się pomiziać po #!$%@?. W sumie to nawet trochę wygląda na takiego. Głównie przez to zastanawiasz się czasem czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #8, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

21.
Decydujesz się mieć #!$%@? nie tylko w rówieśników, ale i własne życie. Męczy cię to wszystko i chcesz po prostu przetrwać. Pasja? Pfff. Znajomi? Pfff. Masz siebie i ten fascynujący sęk na suficie, na który patrzysz się całymi dniami. Powoli dociera do ciebie jak wielką #!$%@?ą jesteś, ale zdajesz sobie sprawę, że to dopiero początek i będzie już tylko gorzej. Czasem zastanawiasz się czy myślałbyś inaczej gdybyś wybrał inną ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #9, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

22.
Jakoś udaje ci się to wszystko przetrwać i nie palnąć sobie w łeb. Nie potrzebujesz innych, jesteś panem własnego życia i masz zamiar czerpać z niego garściami. Co z tego, że banda dzieciaków wytyka cię palcami za bycie sobą? Jesteś dumny z bycia konfidentem w przedszkolu i Paweł ze swoją bandą mogą cię w dupę pocałować.
Pytanie brzmi, co teraz zrobić ze swoim wolnym czasem, kiedy nadzieja na znalezienie znajomych ostatecznie przepadła?

Może skupisz się na swojej pasji samochodowej? - przejdź do paragrafu nr 23
Kogo to #!$%@? obchodzi, i tak wszyscy umrzemy - przejdź do paragrafu nr 24

23.
Udaje ci się zdobyć fuchę jako pomocnik mechanika, który ma warsztat koło szkoły. Zajebiście. Nawet ci trochę płaci, ale najważniejsze jest dla ciebie to, że przynajmniej robisz coś w kierunku realizacji swoich marzeń. Może i każdy tobą #!$%@? gardzi, ale ty nie bawisz się w sumie tak źle. Stać cię, żeby codziennie kupić loda w szkolnym sklepiku i błyskawicznie uczysz się nazw wszystkich części samochodowych. Niepokoi cię tylko fakt, że twój nowy szef ma takiego dziwnego wąsa i dość często spadają mu przy tobie spodnie. Chyba widziałeś go kiedyś w telewizji. Ale kogo obchodzi potencjalny gwałciciel, kiedy gonisz za marzeniami, prawda? PRAWDA?! Nie no, nie ma co tego ukrywać, czasem serio zastanawiasz się czasem czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #10, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

24.
Starałeś się z całych sił, żeby nie spaść na dno, jak twoja matka, ale w sumie ruchanie się za hajs przestaje już brzmieć tak źle. Może kiedyś założysz własny burdel i będziesz zarabiał na własnej matce, kto wie. Na razie chcesz po prostu sobie być, nie robić nic i w jak najbliższej przyszłości zmienić imię i nazwisko na Ferdynand Kiepski. Po co komu marzenia i znajomi jak można nie mieć nic. Kiedy w nocy płaczesz w poduszkę, próbując wmówić sobie, że to wszystko jest całkowitą prawdą, zastanawiasz się czy dobrze postąpiłeś wybierając tę ścieżkę.
SKOŃCZYŁEŚ HISTORIĘ NA ŚCIEŻCE #11, CZEKAJ NA KOLEJNY EPIZOD “ŻYWOTU ANONA”

ZAKOŃCZENIE NR 1
Podjąłeś jedyną słuszną decyzję. Nie zobaczysz nigdy tego, jak okropny jest świat poza cipą twojej matki i jak wielką #!$%@?ą życiową udałoby ci się zostać. Jest tylko jedna rzecz, której dość mocno żałujesz. Smuci cię, że nigdy nie zobaczyłeś miny swojej rodzicielki, gdy lekarz w szpitalu poinformował ją, że jej sześciomiesięczny płód, swoimi bezzębnymi dziąsłami przegryzł pępowinę.

ZAKOŃCZENIE NR 2
Kiedy wiążesz prześcieradło w pętlę, w twojej głowie wiruje tylko jedna myśl - a jakbym tak najpierw #!$%@?ł kilka osób, a dopiero potem siebie? Przynajmniej odszedłbyś z tego świata zapamiętany jako "ten #!$%@? od masakry w szkole", a nie jako "ta #!$%@?". Po chwili namysłu stwierdzasz, że w sumie to nie chce ci się szukać noża kuchennego po szufladach i bez zbędnego zwlekania, wieszasz się nad łóżkiem. Matka znajduje cię tydzień później i wierz mi, jest mocno #!$%@?, kiedy spóźnia się na spotkanie z klientem, gdy musi czekać na śmieciarkę, która cię zabierze.

ZAKOŃCZENIE NR 3
Aż trudno uwierzyć, że tak niewiele potrzeba, by dzieciak z podstawówki skoczył pod pędzący autobus. To taki subtelny sposób na przekazanie ci, że jesteś #!$%@?ą. Ach, przepraszam - byłeś. Bo aktualnie to jesteś wielką plamą na przedniej szybie szkolnego autobusu i znikniesz jak tylko kierowca włączy wycieraczki. O, już. Szybko poszło, nie ma co.

#pasta #gra #glupiewykopowezabawy
  • 2