Aktywne Wpisy
Mentis_capta +13
Stało się, po 7 latach odeszła ode mnie narzeczona.
Czułem, że tak będzie, od paru miesięcy był chłód i prawie nie rozmawialiśmy, ja naciskałem, chciałem wiedzieć na czym stoję, i w końcu wiem. Nad przepaścią (╥﹏╥)
Z mojej własnej winy odeszła, i to przyznaję bez zwalania na nią. Trafiła mi się najbardziej poczciwa, szczera, przyzwoita, dobra, mądra i kochana istota, jakiej bym sobie nie mógł wymarzyć.
Ale nie
Czułem, że tak będzie, od paru miesięcy był chłód i prawie nie rozmawialiśmy, ja naciskałem, chciałem wiedzieć na czym stoję, i w końcu wiem. Nad przepaścią (╥﹏╥)
Z mojej własnej winy odeszła, i to przyznaję bez zwalania na nią. Trafiła mi się najbardziej poczciwa, szczera, przyzwoita, dobra, mądra i kochana istota, jakiej bym sobie nie mógł wymarzyć.
Ale nie
Koyanaruu +21
Co czujesz patrząc na to zdjęcie? #kononowicz
Bo był społeczny konsensus i presja, żeby wszyscy byli w związkach formalnych i najlepiej mieli Staropanienstwo i starokawalerstwo było traktowane jak jakaś ułomnosc. Z resztą samemu dużo trudniej było związać koniec z końcem wiec ludzie łączyli się w pary z konieczności. Kobiety były trzymane króciutko. Czy to było lepsze? Nie wiem. Na pewno lepsze dla demografii.
@snorli12: teraz tez jest inny swiat, podczas gdy moi koledzy sobie znajdowali dziewczyny z naszego malego miasta ja znajdowalem sobie laski po 100-200km dalej przez internet, teraz jestem w zwiazku z goralka ktora mieszka prawie 300-400km ode mnie. To jest piekne w tych czasach, ze nie bierzesz byle czego tylko mozesz sobie przebierac. Chcesz czarna to mozesz miec czarna