Wpis z mikrobloga

@iampapryk: jak dla mnie to konto "Marka" jest fejkowe, nie ma takiej osoby na LI a na 100% miałby tam konto jeżeli pracuje w mbanku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

druga opcja to taka, że ktoś się pod kogoś podszywa na TT żeby zrobić mu gnój.
  • Odpowiedz
@mati1990: a co to za śledzenie? jaki stalking? publicznie dostępne informacje. ja boże broń nie bronię tej typiary, ale używając internetu trzeba myśleć co się robi.

gość trolluje wrzucając głupoty do netu, laska trolluje #!$%@?ąc debili do pracodawców.
  • Odpowiedz
@maciej-kozien: kiedyś w internecie, o ile nie było się osobą publiczną, występowało się pod nickiem/pseudonimem. Teraz wszelakie serwisy podpowiadają (niektóre wymuszają) używanie swojego faktycznego imienia i nazwiska. Zbiega się to z popularnością portali społecznościowych. Czemu to służy? Jedynie temu, by te korpo miały więcej informacji. Czy służy to ludziom? Imho niekoniecznie. Kiedyś był większy nacisk na anonimowość i bezpieczeństwo w sieci, że nierozważnym jest udostępniać swoje dane wszystkiemu jak leci. Dzisiaj?
  • Odpowiedz
@iampapryk:
Ale co to ma wspólnego z wolnością słowa? Czy Carmen zabroniła Markowi mówić? Wręcz przeciwnie, to co mówi pan Marek, dzięki Carmen zyskało jeszcze większy posłuch! Nie o to chodziło Markowi? Żeby ludzi usłyszeli to co mówi? No, chyba że Marek się wstydzi tego, o czym mówi. Ale to już zupełnie inna sprawa
  • Odpowiedz
@iampapryk: najgorsze jest to ze kolesia teraz pewnie wywala z roboty, a ma 100% racji. Prawda w tych czasach czesto nie wykracza poza anonimowe wpisy w internecie zeby nie musiec za nie odpowiadac xD
  • Odpowiedz