Wpis z mikrobloga

Kojarzycie, żeby PiS był kiedykolwiek tak rozliczany z obietnic przez dziennikarzy, Konfederację itd. jak KO? W czasie ich ostatniej kadencji może z 3 razy mi się przewinął jakikolwiek wątek tego, że PiS czegoś nie spełnił. A KO mimo że rządzi z 3 innymi partiami, to jest bezwzględnie rozliczana, a do tego taka Konfederacja dorzuca jakiś dobrowolny ZUS z programu PSL, Mazurek akademik za darmo z programu PSL, 1000zł dla każdego studenta od Lewicy xD

Albo obietnicy Dudy. Pamiętam, że obiecywał jakiś program „oczko+”. Nie zrealizował tego, a ani razu nie słyszałem rozliczeń tego. A przypominam, że PiS rządziło samodzielnie z własnym prezydentem i wszelkimi instytucjami.

To tylko jeden z przykładów nierównego traktowania.

#polityka #4konserwy #neuropa #sejm #konfederacja #bekazpisu
  • 23
@Gours Miej na uwadze że PiS nie przyjmował pytań od dziennikarzy przez lata i wypowiadali się tylko w przyjaznych TV ;) Tusk co tydzień wychodzi i bierze na klatę pełen pakiet
@Gours: Co ciekawe do rozliczania koalicji z realizacji obietnic wyborczych poszczególnych kilku (kilkunastu?) ugrupowań pierwsi są ci, którzy wcale na nie nie głosowali. Następnym razem proponuję oddać głos bezpośrednio na Tuska czy innego Hołownię, jeśli komuś na sercu tak bardzo leży realizacja ich programu. Może nie będzie wtedy problemu z umowami koalicyjnymi i wetem prezydenta i będzie jasne na kogo pluć za niespełnienie obietnic xD
Tusk sam na siebie bata ukręcił obiecując 100 konkretów na 100 dni. Oczywiście każdy, kto miał więcej niż 3 szare komórki wiedział, że to jest totalnie nierealne, ale dziennikarze i PiS będą to grzać, bo łatwy cel.


@Yahoo_: przecież Tusk nie wygrał wyborów tylko PiS, które stworzyło nawet rząd! Dlaczego nie spełnili ani jednej obietnicy?! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kojarzycie, żeby PiS był kiedykolwiek tak rozliczany z obietnic przez dziennikarzy, Konfederację itd. jak KO?

@Gours: Tak, kojarzę.

A udawanie ofiary i płacz, że PO jest nierówno traktowane, to już jest po prostu żałosne.
@Gours: Oczywiście, że byli rozliczani ze swoich obietnic. Różnica polega na tym, że po pierwsze bardzo dużą część z tych obietnic (stety lub niestety, z reguły niestety) spełnili (w tym te najgłośniejsze z kampanii dość szybko - np. 500+, cofnięcie podwyższenia wieku emerytalnego, niedziele niehandlowe, czy godzinową minimalną, albo choćby cofnięcie reformy KPK, która weszła za PO w lipcu 2015) i ogólnie robili raczej to, czego oczekiwał ich elektorat, po drugie
Co ciekawe do rozliczania koalicji z realizacji obietnic wyborczych poszczególnych kilku (kilkunastu?) ugrupowań pierwsi są ci, którzy wcale na nie nie głosowali.


@przekliniak: ciekawe że nie ciekawi cię to w drugą stronę - skoro wyborcom którzy głosowali nie zależy na programie partii to po co oni głosują? I tyczy się to wszystkich partii nie tylko KO.