Wpis z mikrobloga

Nienawidzę tej gry.

Zombiak przeskoczył przez płotek i mi wsadził stuna przez co reszta jego kolegów dorwała mnie i zmasakrowała mi rękę. Straciłem postać, która przetrwała ponad 1,5 miesiąca wyzwania CDDA. Miałem już wszystko oprócz palnika, agregatu i prostownika. Drobnica, którą w końcu bym znalazł w jednym z magazynów wokół miasta. Miałem żarcie na miesiąc ze sklepu spożywczego, kasety VHS, czasopisma zielarskie, wędkarskie oraz instrukcje obsługi agregatów prądotwórczych. Zabiłem prawie 4200 martwiaków. Ale to co sprawiło, że się poczułem nietykalny, to znalezienie głupiej zapalniczki, której szukałem przez 2 tygodnie. Mogłem w końcu korzystać mołotowów zamiast ognisk do wypalania hord, co było dużo bardziej bezpieczne. Całe miasto stanęło otworem. Szlag by to.

A zagram sobie jeszcze raz, tym razem słabszą postacią.

#projectzomboid
  • Odpowiedz