Wpis z mikrobloga

#genealogia #historia #przodkowie #poszukiwacze #gene

Jakie są Wasze najstarsze znane rodzinne historie lub świadomość o przodkach która jest dobrze znana i pielęgnowana w przekazach między pokoleniami? Macie jakieś rodzinne pamiątk?. U mnie i podobnie w większości mojego otoczenia "namacalna" historia, zaczyna się od prześladowań w latach wojny i następnie repatriacji, która wpłyneła na to, że jakiekolwiek pamiątki choćby w postaci zdjęcia nie istnieją. Lata międzywojenne w mojej rodzinie to często zbiór sprzeczności, niektóre fakty przeczą sobie, więc istnieje jedynie ogólny zarys. Wśród znajomych jedynie koleżanka posiada zdjęcia pradziada jeszcze ze służby w armii carskiej. Jak to wygląda u Was, ciekawi mnie jak wygląda świadomość o przodkach np. u ludzi w centralnej Polsce którzy mieszkają w jednej wsi z dziada pradziada?
  • 8
Mój pradziadek dostał Virtuti Militari. Chociaż może to legenda, bo podobno order zaginął w czasie wojny. Za to widziałem umowę pożyczki z 19wieku mojego dalekiego krewnego z linii bocznej. Gość był lokalnym szlachcicem i udzielił pożyczki pieniężnej swojemu koledze.
Dwóch kuzynów mojego dziadka walczyło w bitwie Warszawskiej. Jeden zginął.
Dziadek był w niewoli u Niemca, gdy był dzieckiem. Jego bracia uciekli do USA.
o przodkach np. u ludzi w centralnej Polsce którzy mieszkają w jednej wsi z dziada pradziada?


@Reynald: u mnie jest podobny przypadek - siedzimy tu od ponad 2 wieków, wcześniej byliśmy drobną szlachtą. Opowieści do rodziny po linii ojcowskiej sięgały ledwie początku XX w., z pojedynczymi wybiegami do końca XIX w., natomiast opowieści o starszych dziejach czasów szlacheckich. Krążyła historia, że dawni przedstawiciele tego nazwiska byli drobną szlachtą na konkretnej wsi
@Reynald: Rodzinna tradycja ustna od strony mamy sięga moich pradziadków, jest trochę zdjęć, na szczęście zdążyłem śp. babcię przekonać, aby podpisała kto z kim na fotografii stoi, etc. Od strony ojca to był podobny zasięg, choć tutaj najstarszym rodzinnym przekazem była historia któregoś z moich praprapra..., który walcząc w armii Ks. Warszawskiego najpierw ruszył z Napoleonem an Moskwę, a potem cofał się aż do Francji, skąd wrócił po kilku latach na
@Reynald: moi przodkowie pochodzą z jednej okolicy (+/- 30 km w linii prostej od Sandomierza). Interesuje się genealogią i dzięki temu poznałam kilka faktów / ciekawostek o historii mojej rodziny. Głównym źródłem wiedzy jest babcia, która sporo opowiada mi, od kiedy zaczęłam pytać. Z przekazów ustnych dotarły do mnie opowieści o pokoleniu dla mnie prapra.
Moja rodzna jest dość "nudna" :)
Jeśli chodzi o zdjęcia to niewiele tego - najstarsze mam
@faramka pytaj po rodzinie, bliższej i dalszej. Twoja nieznana lub zapomniana już daleka kuzynka może mieć albumy. Zapytasz skąd ja to wiem a ja Ci odpowiem: mój pradziadek, walczący w armii A-W, po którym odziedziczyłem imię, był dla nas nieznany całkowicie z widzenia, nie zachowały się żadne zdjęcia. Aż niedawno mama spotkała się z jej daleką kuzynką po 30 latach i okazało się, że w jednym z albumów są zdjęcia tego pradziadka