Wpis z mikrobloga

@Clermont: +1. Świetny podręcznik. Narzędzie, dzięki któremu ktoś, kto o QM nie ma jeszcze pojęcia, będzie w stanie gładko w nią wejść i rozwiązać problemy obliczeniowe. Dydaktycznie super, że jest dodatek o algebrze liniowej, zawierający to, co potrzebne i spójny terminologicznie i notacyjnie z resztą podręcznika.

Zaznaczam, że piszę na podstawie wersji anglojęzycznej. Nie wiedziałem, że jest już wydanie polskie, ale to dobra wiadomość.

Przy czym to jednak jest podręcznik dla
  • 0
Zaznaczam, że piszę na podstawie wersji anglojęzycznej. Nie wiedziałem, że jest już wydanie polskie, ale to dobra wiadomość.


@wonsz_smieszek: Szkoda, że jego cząstki elementarne nie doczekały się tłumaczenia. Byłby hit porównywalny z elektro (tylko dla węższego grona, bo wyłącznie dla studentów fizyki).
@Clermont: Dla osób chcących poznać podstawy mechaniki kwantowej bez matematyki polecam książkę Co się dzieje w świecie kwantów. Chyba najbardziej przystępna z wszystkich, które przeczytałem. Jedyny minus tej pozycji to brak opisu nierówności Bella, które wydaje mi się są na tyle ważne, że powinny się znaleźć w podstawach mechaniki kwantowej.
  • 0
@celos13: Rozdziały czysto fizyczne są dobre. Minusem jest niestety część filozoficzna i tworzenie problemów, które nie są problemami. Nie wiem też, czy dobrze pamiętam, być może się mylę, ale coś mi się kojarzy, że ogólny wydźwięk tej książki wpisuje się w nurt w popularyzacji QM, którego nie lubię i który jest szkodliwy - tj. patrzenie na świat kwantowy przez klasyczne "okulary", usiłowanie emulowania mechaniki kwantowej w klasycznym świecie, podczas gdy w
Kaku i jego Hiperprzestrzeń


@wacek_1984: do dziś pamiętam jak dawno temu mój starszy przyniósł jakąś dziwną książkę z biblioteki, "masz, poczytaj, może będzie coś ciekawego", a sam ma po dziś dzień tyle wspólnego z fizyką, że go ziemia przyciąga ( ͡° ͜ʖ ͡°) te płaszczaki, tesserakty i rozmaitości Calabiego-Yau mocno wpłynęły na moje życie, więc może i na Twoje wpłyną i przekonasz się do matmy ( ͡