Wpis z mikrobloga

Na strychu w takim dużym zakurzonym kufrze znalazłem takie dziwne urządzenie. Nie wiem do końca jak go używać, ale kiedyś jak byłem mały dziadek opowiadał mi o pewnej historii, która wydarzyła się podczas wojny.

Otóż dziadek lubił sobie wypić, a podczas wojny jak wiadomo brakowało wielu rzeczy, także alkoholu. Jego kolega taki Stachu pędził bimber w swojej szopie i dziadek do niego zakradał się w nocy pili po dwie setki i wracał do domu. Kiedyś Niemcy ich nakryli - myśleli, że Stachu ukrywa w tej szopie Żydów albo kogoś poszukiwanego. Dziadek i Stachu nie rozmawiali po niemiecku, więc wywiązało się nieporozumienie i awantura, zwłaszcza, że byli już trochę wstawieni. Niemcy w pewnym momencie się na tyle wkurzyli, że już ich nie obchodziło czy tam ktoś się ukrywa czy nie, chcieli strzelać. Wtedy nagle zaczęła się trząść ziemia, na niebie pojawił się błysk i spadająca gwiazda wylądowała między nimi, a Niemcami. Błysk oślepił ich na parę minut, gdy odzyskali wzrok Niemcy leżeli martwi. Dziadek mówił, że tę gwiazdę zakopali gdzieś w lesie, żeby nie dostała się w ręce Niemców. Myślę, że to ją właśnie znalazłem w tym kufrze.

Drogie mireczki, wśród plusujących wylosuję tego, kto otrzyma gwiazdę. Plusy zbieram do 24:00 31.03.2014

Kajetan8 - Na strychu w takim dużym zakurzonym kufrze znalazłem takie dziwne urządzen...

źródło: comment_fH7DhBrwO5nYokZVz7xS6NA2i8ljeMGX.jpg

Pobierz
  • 42