Wpis z mikrobloga

Mam już dość swojego życia, jestem cholernie zmęczony. Poraz kolejny zostałem odrzucony, odechciewa mi się jakichkolwiek kontaktów z kobietami ale cały czas czuję potrzebę czułości, chcę być dla kogoś ważny. Jak już się uda poznać dziewczynę z którą świetnie mi się gada to chodzę szczęśliwy i chce mi się wychodzić i rozmawiać z ludźmi, wszystko nabiera kolorów. A potem przychodzi pierwsze spotkanie i jak zwykle słyszę że jestem super ale "to nie to". Znajomość się kończy a ja wracam do pustki i #!$%@? życia. Przez 28 lat ani razu nie poczułem w swoją stronę żadnego pożądania i nie mogę się pogodzić z faktem że najprawdopodobniej nigdy go nie zaznam ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#przegryw
  • 27
  • Odpowiedz
@Kowal19888: a miałeś wcześniej jakieś kontakty z kobietami? Mam ten problem że jestem mocno autystyczny (fobiczne zachowania), nie mam doświadczenia z kobietami i przede wszystkim jestem brzydki xD pewnie będę próbował dalej bo co innego zrobić ale z każdym rokiem coraz gorzej znoszę odrzucenie
  • Odpowiedz
@Smieciowy-kitku wyszedłem z friendzonu :) po liceum startowałem do koleżanki z klasy, wtedy mnie odrzuciła ale przez lata dalej się kumplowalismy. Po latach postawiłem wszystko na 1 kartę xD ona była akurat krótko po rozstaniu, umówiliśmy się do kina i na piwo. Trochę wypiliśmy i zacząłem się do niej dobierać xD potem już było z górki heh
  • Odpowiedz
@mientowy_obserwator_bez_zycia: ( ͡° ʖ̯ ͡°) też mam ochotę tak zrobić.. Chyba łatwiej zabić samotność niż znosić odrzucenie i widzieć 2 pary apkach randkowych miesięcznie (o ile dobrze pójdzie xD). A do tego zerowe doświadczenie z kobietami w tym wieku jest ogromnym red flagiem i wątpię czy któraś to zaakceptuje ( ͡° ʖ̯ ͡°) ehhh trzymaj się
  • Odpowiedz
Panowie, nie macie po 50 lat żeby odpuszczać. Warto próbować, ale nie nastawiać się od razu i nie nakręcać. Zdobywać exp. Samotność to #!$%@? sprawa i bym nie odpuszczał na waszym miejscu
  • Odpowiedz
@Kowal19888: wiesz po prostu jak zaczynam kogoś lubić ze wzajemnością, super nam się gada a potem jak zwykle to się kończy to po prostu mnie to boli i emocjonalnie mnie to rozkłada. Samotność też boli ale przynajmniej nie ma aż takich dołków, jest #!$%@? ale stabilnie :/
  • Odpowiedz
@Smieciowy-kitku: niestety, ale samotność zapijam wódką. Czy pomaga? Na chwilę. Mimo wszystko dalej będę brnął w to bagno i może jakimś cudem poznam w końcu kobietę, z którą będzie mi dobrze. Może. Ehhh trzymaj się.
  • Odpowiedz