Byłem wczoraj spotkać się z dziewczyną poznaną na #badoo. Piszemy ze sobą od tygodnia i z jej strony wyszło że jest zainteresowana fwb tylko najpierw chce się spotkać i sprawdzić "vibe". Samo spotkanie było bardzo fajne, cały czas gadaliśmy tylko nie widziałem z jej strony zainteresowania, rzadko się na mnie patrzyła, jak siedzieliśmy na ławce to pomiędzy nami kładła torebkę i ogólnie nie dawała okazji do dotyku. Po spotkaniu nie napisała mi że było fajnie ani nic. Nie mam doświadczenia w randkowaniu i wszystko mi mówi że nic z tego nie będzie ale niby powiedziała że następnym razem to ona przyjedzie do mojego miasta.. Czy zapytanie jej jak ona to dalej widzi lub co o mnie myśli będzie creepy? #randkujzwykopem #przegryw
@Smieciowy-kitku: napisz normalnie. Na drugiej randce bądź bardziej stanowczy. Nawet wprost jej powiedze że na pierwszej randce dałeś jej przestrzeń a teraz już nie możesz sie powstrzymać (skoro pisaliscie o fwb to musisz działać żeby to nie przeszło w przyjaźń czy coś aseksualnego)
@Smieciowy-kitku: myślę że ta torebka między wami mówi sama do siebie. Imo nie jest tobą kompletnie zainteresowana i dalsze spermienie to będzie oznaka desperacji
@AmericanDiary: spermić nie spermiłem ale średnio chce mi się angażować w coś z czego nic nie będzie. A tak to wyglądało, nie usłyszałem od niej żadnego komplementu ani nie zauważyłem żadnego zainteresowania :/ no nic pogadam z nią dzisiaj ale wydaje mi się że dupa zbita
@Smieciowy-kitku: uważaj żeby to się nie przerodziło że ona będzie miała po prostu fun z tego że będziesz do niej pisał itp, ona będzie odpisywać ale jeśli gesty wykazują że ma totalnie wywalone to odpuściłbym, zobaczył czy sama do mnie pisze i jeśli nie będzie pisała to już dał spokój
@Smieciowy-kitku: ahhh yes… ale wiesz co? Bardzo dobrze, źe miałeś jajca i napisałeś bo znam gości co miesiącami siedzą i myślą co laska miała na myśli i co jakiś czas próbują spermić, one odpisują ale na #!$%@? i tak w kółko, marnowanie życia. Nie ta to inna, serio, będzie git
#randkujzwykopem #przegryw
Komentarz usunięty przez autora