Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się, jak jakieś 10 lat temu w okresie przedświątecznym Wisła Kraków zaprosiła w ramach „prezentu” i działań CSR na swój mecz dużą grupę niewidomych, podopiecznych jakiegoś ośrodka dla niepełnosprawnych. Dostali czapeczki, szaliki itd. i tak siedzieli na trybunach, aż bramkę jako pierwsza strzeliła drużyna przeciwna, na stadionie podniosła się wrzawa a ci biedacy, nie widząc co i jak zaczęli wiwatować myśląc, że to bramka dla Wisły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#heheszki #pilkanozna