Wpis z mikrobloga

@prostychuop: pewnie Dorobił się na depresji i myślach samobójczych innych ludzi, jeśli ma swoją jakąś firmę i zatrudnia kogoś kuhwaaa albo jest jakimś programistą 30km/sc, lub nie wiem jakimś tam se w korpo wysokim pionkiem. Trzeba szystko ugułem znacjonalizować, zabronić ludziom prowadzić biznesy, dorabiająym się bogoli na myślach bohatyrskich i ostrej depresji innych ludzi. No #!$%@? trzeba nie mieć żadnej empatii do drugiej duszy, dlatego trzeba wprowadzić oświecony komunizm.
ale jak to? Przecież susza i brakuje wody. Ponoć palimy sie


@Megasuper: a jak masz dług 700 000 zł na dom, ale dostaniesz wypłatę 5k zł, to znaczy że nie masz długu?

Polska praktycznie co roku doświadcza suszy hydrologicznej. A na domiar złych warunków atmosferycznych, Polska jest sukcesywnie osuszana przez kompletnie idiotyczną politykę Wód Polskich. To że pojawił się jeden rok gdzie nie było tak źle pod względem deszczu, nie znaczy
@justNone @goferek @goferek u mnie w okolicy w zasadzie na każdym nowym osiedlu jest asfalt. Nie mam pojęcia, gdzie wy mieszkacie. Jak nie marudzenie, że dojazd do miasta do godzina, bo korki, bo nie ma autobusów, a do sklepu trzeba jechać kilka kilometrów.
Mam do miasta 15 minut samochodem, autobusem 40 minut, a w promieniu 7 kilometrów mam chyba z 15 sklepów typu Dino, Carrefour i inne takie.
@uriel_ck: i kto kładł ten asfalt? Rolnik, który sprzedawał pole o długości kilkuset metrów dzieląc je na 30 działek, jedna za drugą? Zazwyczaj asfalt pod miastem kończy się tam gdzie kończy się droga gminna. A często i te są jedynie "utwardzone" a nie wyasfaltowane.
@Jurgen-Kaczuwka: Dlatego jak szukałem działki to takie wykluczyłem. Jak na oglądaniu jednej trafiłem na dzień po ulewie to odechciało mi się zakupów i codziennych spacerów z psem w tym gównie.
@Jurgen-Kaczuwka: Graty, wolałbym taką działkę bagnem na uboczu niż działkę z lepszą infrastrukturą ale #!$%@? domie na domu.
Też będę miał podobny dojazd do głównej drogi, ale już ubitą i utwardzoną tłuczniem do której dostęp będę miał tylko z 2 innymi sąsiadami. Może i zimą jak zasypie śniegiem to będziemy musieli ją sami torować lub łopatować ale przez 99% czasu nikt poza nami nie będzie nią jeździł i mamy święty spokój
Wrzucajacy negatywne komentarze odkryli ze nie dosc ze nie stac ich na postawienie chaty to tak naprawde wykoleiliby sie na samym zagospodarowaniu terenu wokół domu.
Tak wyglada plac po budowie po roztopach….