Wpis z mikrobloga

#rickandmorty sezon był średni (wybrałbym może z 2-3 odcinki na poziomie) ale tym finałem #!$%@?. Zazwyczaj zwroty akcji tego typu mnie nie zaskakują, dużo się seriali naoglądałem i z reguły widzę to z kilometra, ale tego ostatniego tutaj nie widziałem za #!$%@?.
  • 4
  • Odpowiedz
  • 1
@SkrajnieZdegustowany: o tym, że w praktyce ricka nie było w środku i zarazem pośrednio na tym polegał strach mortyego, wcześniejsze małe zwroty były raczej przewidywalne, z resztą sam serial naśmiewa się z takich zwrotów w tym odcinku kilkukrotnie (choćby początkowy gag "nadal jesteśmy w dziurze"). Ten ruch mnie przyznaję zaskoczył i to pozytywnie. Był to zdecydowanie najlepszy odcinek od czasu rozwalenia cytadeli.
  • Odpowiedz
@Kremufka2137: ten odcinek porył mi beret, lubię takie bezpośrednio wyłożone odniesienia do natury szczęścia i walki z własnym strachem, cały sezon w zwyżkowej formie
  • Odpowiedz
  • 0
@KingaM: z tym całym sezonem to bym nie przesadzał, było kilka odcinków lepszych, kilka gorszych, ale ten to mój zdecydowany faworyt, obok cytadeli - najlepszy z całego serialu imo
  • Odpowiedz