Wpis z mikrobloga

@anita-kowalewka: zdecydowanie ODRADZAM zolwia. Zolwie sa fajne, ale to gady - nie sa zbyt inteligentne, nie przytulisz, nie pobawisz sie z nim, sa ciche, trzeba obserwowac bo mozna przeoczyc chorobe albo zle samopoczucie delikwenta. No i sa bardzo dlugowieczne - wezmiesz mlodego teraz, to za 30 lat bedzie w sile wieku. Pomysl naprawde dokladnie czy chcesz kupowac zwierze ktorego jak nie oddasz moze byc z Toba do konca zycia.

I chociazby
@justNone miałem szczurka potwierdzam, bardzo mądre stworzenie, mój przychodził gdy go zawołałem, biegał po torze z przeszkodami, nie uciekał, puszczasz po pokoju i będzie się trzymał Ciebie, jakbys kiedyś miał wybierać chomika, myszki czy inne wiewiórki to weź szczura, jest jak pies, chociaż kapryśny, mój nauczył się jeszcze płatki codziennie rano i jak ich nie dostał to niejeadl rano nic i chodził obrażony.
Kot sobie radzi sam, aby miał żarcie i picie. Lepiej się czuję jak zostanie sam na cały dzień niż jakby go wozić po zwierzęcych hotelach (koty nie lubią zmiany terytorium).


@mk321: Koty są bardzo niszczycielskie.
Ja mam szynszyle z żoną. Jak sprzątasz im klatkę to nie śmierdzą, puchate, nie do końca lubią się przytulać, musisz je puszczać codziennie na wybieg, żyją do ok 20lat(!), dość kruche i często chorują jak nie dbasz. Raz na pół roku wizyta u weta na bank. Fajne są, ale są też czasem zlosliwymi #!$%@? bo na złość gryzą drzwi albo ścianę - wtedy kiedy chcą już iść do klatki z jedzeniem.