Wpis z mikrobloga

Mirki, czy macie już dosyć długich i ciemnych wieczorów oraz krótkich dni? Jeśli tak, to, kontynuując coroczną tradycję, mam dla was dobrą wiadomość. Dzisiaj jest dzień szczególny, bowiem nastąpi najwcześniejszy zachód Słońca w tym roku.

Tak, tak - dziś Słońce zajdzie we Wrocławiu o 15:46:08, a jutro o 15:46:09, całą sekundę później. Dzień od "strony wieczornej" zacznie się wreszcie wydłużać!
Jednak od "strony porannej" dzień nadal się skraca (o około minutę dziennie) i ten trend odwróci się dopiero 1 stycznia, kiedy Słońce we Wrocławiu wstanie o 7:56:53 - całą sekundę wcześniej niż w Sylwestra. Wtedy jednak co wieczór Słońce będzie już zachodzić minutę później. Najkrótszy dzień będzie 22 grudnia.

Ale dlaczego tak się dzieje, to znaczy, dlaczego w dniu przesilenia zimowego nie występuje ani najwcześniejszy zachód Słońca, ani najpóźniejszy wschód Słońca?

Cytując:
Przyczyną tego jest zmienna prędkość kątowa Ziemi w jej ruchu wokół Słońca i stałość prędkości wirowania planety.

Stały okres obrotu wokół osi powoduje, że czas pomiędzy kolejnymi górowaniami tej samej, odległej gwiazdy jest stały (wynosi 23 godziny 56 minut 4 sekundy i jest nazywany dobą gwiazdową).
Natomiast zmiany prędkości w ruchu po orbicie powodują, że czas mijający między kolejnymi górowaniami Słońca zmienia się. Pod koniec roku odległość Ziemia-Słońce jest mniejsza niż średnia jej wartość. To powoduje, że prędkość orbitalna oraz prędkość kątowa jest większa niż średnia policzona z całej orbity. Każdego dnia Ziemia pokonuje większą niż średnia część swojej orbity, Słońce przesuwa się na tle odległych gwiazd o większy kąt i czas między kolejnymi południami wydłuża się. Obecnie wynosi on 24 godziny i 30 sekund. Przesuwające się południe “pociąga” za sobą cały dzień, powodując opisywane różnice między świtem i zmierzchem.

Odwrotne zjawisko występuje latem, tzn. najpóźniejszy zachód Słońca jest przed przesileniem, a najwcześniejszy wschód - po nim.
Oba zjawiska można zobaczyć, analizując wykres z godzinami wschodów i zachodów Słońca w ciągu roku (poniżej) - widać, że krzywe wschodów i zachodów nie są odbiciami lustrzanymi. Szara pionowa kreska pokazuje dzisiejszy dzień.

Więcej można poczytać na angielskiej Wikipedii:
https://en.wikipedia.org/wiki/Equation_of_time
https://en.wikipedia.org/wiki/Analemma

#ciekawostki #astronomia #gruparatowaniapoziomu #nauka

RozkalibrowanaTurbopompa - Mirki, czy macie już dosyć długich i ciemnych wieczorów or...

źródło: Screenshot 2023-12-13 at 11.49.09

Pobierz
  • 64
@fizyk20: nie do końca rozumiem, w jaki sposób nachylenie osi wywołuje ten efekt. Możesz doprecyzować?

Moim zdaniem, gdyby orbita Ziemi była idealnie kołowa, to wtedy różnica między długością dnia słonecznego a gwiazdowego byłaby codziennie taka sama, i nie występowałby efekt "ciągnięcia" południa słonecznego w jedną czy w drugą stronę w momentach mniejszej lub większej niż średnia prędkości orbitalnej ziemi, niezależnie od nachylenia osi obrotu ziemi do płaszczyzny ekliptyki.
Odwrotne zjawisko występuje latem, tzn. najpóźniejszy zachód Słońca jest przed przesileniem, a najwcześniejszy wschód - po nim.


@RozkalibrowanaTurbopompa:

Nieprawda. Najpóźniejszy zachód jest około 28 czerwca (w zależności od szerokości geograficznej), najwcześniejszy wschód chwilę przed przesileniem (około 18 czerwca, również zależy od szerokości geograficznej).
@RozkalibrowanaTurbopompa: To trochę ciężko opisać na szybko, ale spróbuję.

Oznaczmy sobie roboczo przez t dobę gwiazdową, a przez T rok gwiazdowy.

Załóżmy na moment, że nie ma ani nachylenia osi, ani mimośrodu orbity i ekliptyka pokrywa się z równikiem niebieskim, a Słońce przesuwa się po niej jednostajnie. Sfera niebieska obraca się wtedy pozornie z prędkością kątową 2π/t, natomiast Słońce przesuwa się po równiku niebieskim z prędkością 2π/T, przez co
@RozkalibrowanaTurbopompa: jak spojrzysz na analeme to zobaczysz na czym są oparte wszystkie religie. Np. W Chrześnijaństwie Jezus jest ukrzyżowany gdy analemma się krzyżuje. Rodzi gdy jest w najniższym punkcie i zaczyna wędrówkę do góry. Umiera gdy jest na szczycie analemmy.