Wpis z mikrobloga

Od ukończenia Wojskowej Akademii Technicznej czyli już ładnych kilka lat, siedzę na cieplutkiej posadzie sapera w Wojskach Lądowych, gówno tam a nie ryzykuje życie bo większości jeżdżę do niewybuchów na terenach pod kurniki inwestycyjne a większość roboty odwala za mnie robot wielkości Kerfusia.

To co się jednak dzisiaj odwaliło przechodzi ludzkie pojęcie 6 godzin jechałem do miejsca zgłoszenia, żeby otworzyć paczkę z oznaczeniem wskazującym ze moze w srodku znajdowac sie material wybuchowy, po ewakuowaniu całej hali i całej akcji relokacyjnej okazało sie ze w srodku były tylko skarpety, nóż do kupy i merci. Wracam #!$%@? do domu, ale tego tak nie zostawie, jestem w stalym kontakcie z oddziałami AT żeby namierzyły tego smieszka i postawiły go przed sadem...
kieruje wiecej info po 16tej #pdk
  • 6