Aktywne Wpisy
Djuk94 +48
Dlaczego ostatnio tak wszyscy eksperci nawołują, że będzie wojna, podczas gdy Rosja ma jak na razie problem z zajmowaniem miast na Ukrainie? Widzę, że ten sam spektakl, co z ekspertami od AI, którzy rok temu nawoływali, że za pół roku, a może nawet w ciągu paru miesięcy czeka nas wielki przełom, świat nie do poznania! I ugasło. Nie sądzę, że wojna z Rosją nam grozi w tym dziesięcioleciu po tym, co pokazują
Helonzy +1
Mirki, pożalę się...
W ubiegłym roku z okazji rocznicy ślubu postanowiłem zorganizować wyjątkową niespodziankę dla mojej żony - romantyczną podróż do Paryża. Wydawało się to idealnym sposobem na ożywienie naszego związku i stworzenie niezapomnianych wspomnień. Gdy w końcu pokazałem jej bilety lotnicze, była zachwycona. Jednakże atmosfera radości szybko uległa zmianie, gdy dowiedziała się, że wybrałem opcję ekonomiczną, zamiast komfortowej klasy biznesowej. Niestety, próba oszczędności na biletach lotniczych skończyła się teraz koniecznością siedzenia
W ubiegłym roku z okazji rocznicy ślubu postanowiłem zorganizować wyjątkową niespodziankę dla mojej żony - romantyczną podróż do Paryża. Wydawało się to idealnym sposobem na ożywienie naszego związku i stworzenie niezapomnianych wspomnień. Gdy w końcu pokazałem jej bilety lotnicze, była zachwycona. Jednakże atmosfera radości szybko uległa zmianie, gdy dowiedziała się, że wybrałem opcję ekonomiczną, zamiast komfortowej klasy biznesowej. Niestety, próba oszczędności na biletach lotniczych skończyła się teraz koniecznością siedzenia
Cześć, zostałem postawiony przed ciężką sytuacją i nie jestem pewny co zrobić. Otóż mam przyjaciółkę od ok 8 lat, kiedys przez chwile byliśmy razem ale podjąłem decyzję że to nie ta osoba, zostaliśmy więc przyjaciółmi - ale takimi na prawdę, mamy świetny kontakt, piszemy ze soba raz na kilka dni/ czasem codziennie. Spotykamy sie raz na kilka miesięcy by usiąść i pogadać sobie irl. Każde z nas ma swoich partnerów. Ja ze swoją różową od dawna planuję wyjazd za granicę w ciągu następnego miesiąca, ale właśnie się dowiedziałem od niej że albo mam zerwać wszelkie relacje z w/w przyjaciółką, albo ze sobą zrywamy i ona nigdzie nie jedzie. Wiem że moja różowa nie lubi tej przyjaciółki, spotkały się przez ostatnie lata tylko kilka razy bo po prostu moja różowa nie ma ochoty i denerwuje sie na każdą myśl o przyjaciółce... No i dla mnie przyjaźń, szczególnie tak długa jest bardzo ważna, natomiast ze swoją różową jestem od ok 2 lat i nie wyobrażam sobie wyjechać gdzieś bez niej, sam, załamać się na drugim końcu świata bez znajomych. Mieliśmy rozpoczynać nowe życie a ja stoje przed wyborem którego nie potrafię dokonać. Dodam jeszcze że niestety ale z przyczyn finansowych to jedyny możliwy termin do wyjechania... więc:
#tldr: jestem z różową od kilku lat, mam też przyjaciółkę od 8 lat której moja różowa nie trawi a ja z nią pisze prawie codziennie / spotykamy sie raz na pare miesiecy i cenie sobie tą przyjaźń. Za miesiąc mamy wyjechać z różową rozpocząć nowy etap życia za granicą, wszystko mamy już poplanowane, a właśnie dostałem ultimatum - albo jedziemy razem i zostawiam przyjaciółkę i nigdy więcej nie mogę z nią rozmawiać, albo wyjeżdżam sam. Gdyby to był roczny związek to bym go olał, ale jesteśmy razem kilka lat i nie wyobrażam sobie innego życia niż z tą dziewczyną.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim