Wpis z mikrobloga

@marsjanin2012 tak mogło być - rutyna , 20 lat w mundurze - pomyśleli że to zwykły "miły chłopak" który się pogubił. Miałem takiego kolegę - pracować mu się odechciało to zaczął #!$%@? - kontakt urwałem a po 5 latach się dowiaduje, że chłop siedzi chociaż za "normalnosci" był moim bliskim ziomo
@TenOdMirabelek: no rutyna i ziomeczki z innej komendy przekazali, przeciez jak kolega cie czestuje czekoladka to nie pytasz gdzie kupil i jaki termin spozycia. Moze zawsze tak robili... zawsze bylo spokojnie, to nie USA czy jakis Afganistan.
Ja znam kolesia ktory tez swirowal (inteligentny typ ktory by na pewno zrobilby kariere i ladnie zarabial), po ok 10 latach bez kontaktu dzwoni do mnie "czy mnie przenocujesz" czaisz? Jeszcze kilka razy dzwonil,
@TenOdMirabelek: Tak, podobno był to czarnoprochowiec i strzelił w tył głowy z przyłożenia. Więc od początku szanse na przeżycie były raczej niskie. Jeden patrol zatrzymał go w mieszkaniu bo był poszukiwany, przekazali go innemu patrolowi - żaden patrol go nie przeszukał, miał broń przy sobie.
Podobno wcześniej wrzucał gdzieś filmiki, gdzie groził, że jak policja będzie próbowała go zatrzymać to ich pozabija. Ktoś zrobił słaby zwiad bo ani nie wysłał antyterrorystów
@diabel_z_piekla zawsze z wielu małych błędów wychodzą wielkie katastrofy...To samo jest na PKP (np Szczekociny)Małe rzeczy tworzą #!$%@? wielkie problemy :/ współczuję rodzinie i dzieciom zostać bez ojca przez jakiegoś #!$%@?