Wpis z mikrobloga

mam taką koszule hawajską, bardzo podobną kupioną w lumpeksie za 10zl xd

@mohawk:

W zeszłym roku byłem na imprezie tematycznej, z wymaganym ubiorem w stylu lat '80. Kupiłem sobie dla beki taką koszule na Vinted za jakieś grosze, z zamiarem wywalenia jej po imprezie.

Okazało się, że to jest moja ulubiona koszula, w której chodziłem całe wakacje :)
  • Odpowiedz
@TupacSzakur Patrząc z perspektywy czasu to VC jest słabo zdobionym GTA, chcieli zrobić coś na szybko aby płynąć na fali sukcesu III więc zrobili gierkę z małą mapą, niezbyt długą fabułą którą sztucznie przedłużyli kupowaniem biznesów i grindowaniem tam misji aby dobić do określonej sumy odblokowującej pozostale misje. Tą grę ratował cudowny klimat a teraz dodatkowo nostalgia
  • Odpowiedz
  • 24
@TheFlashes jak przypomnę sobie wczesne recenzje VC to tam wielu recenzentów klasyfikowało tą część jako dodatek do GTA III, nawet tytuł GTA III: Vice City był w użyciu
  • Odpowiedz
Patrząc z perspektywy czasu to VC jest słabo zdobionym GTA, chcieli zrobić coś na szybko aby płynąć na fali sukcesu III więc zrobili gierkę z małą mapą, niezbyt długą fabułą którą sztucznie przedłużyli kupowaniem biznesów i grindowaniem tam misji aby dobić do określonej sumy odblokowującej pozostale misje. Tą grę ratował cudowny klimat a teraz dodatkowo nostalgia


@TheFlashes: no właśnie w pamięci z grania przed laty mam wielką mapę, masę misji i
  • Odpowiedz
  • 13
W tym roku przeszedłem jeszcze raz GTA III, VC i SA.
W Trójkę grało się już bardzo ciężko.
Niestety VC negatywnie mnie rozczarowało. To tylko trochę poprawiona trójka ze świetnym dubbingiem i muzyką. Fabuła była dość rozczarowująca. Za to SA wyjątkowo dobrze odebrałem. Wyraźny skok jakości po VC. Nadal ma to coś.
  • Odpowiedz
W Trójkę grało się już bardzo ciężko


@kojiii: czemu? To wciąż wersja która robiła na mnie przegigantyczne wrażenie i mega długo w nią grałem
  • Odpowiedz