[jazuu]

#dokarmianieptakow

Ptaszyska dokarmiam już 3 rok.
Obsada karmnika to głównie sikorki, wróblowate,kosy, czasami kowaliki, grubodzioby, szczygły i jeden dzięcioł.

W tym roku pojawiło się 5 dużych sójek, które opanowały paśnik. w ciągu godziny potrafią opędzlować żarcie które ptaszyska miały na cały dzień i nie dopuszczają innych ptaków do karmnika.

CO z tym robić walczyć jakoś z nimi, przeganiać je? czy może sypać coś dodatkowego dedykowanego pod sójki żeby dawały też pojeść innym ptakom.

Do karmnika leci głównie słonecznik a w weekendy orzechy włoskie

[kasiknocheinmal]

@jazuu: też się chętnie dowiem, niebieski walczy z gołębiami i poza obudowanym karmnikiem nic innego nie udało się wymyślić. Gołębie wyżerają całe jedzenie przeznaczone dla mniejszych ptaków. Próbowaliśmy dać im jedzenie osobno, to nie dość, że zjadły wszystko swoje, nasrały, przyprowadziły kolegów, to jeszcze zabrały się za jedzenie sikorek.

[corrs]

@jazuu: Postawić 2 karmniki - jeden dla małych ptaków, drugi w pewnej odległości dla dużych. Ten dla małych ptaków powinien gabarytowo utrudnić sójkom wpakowanie się do niego.

[Kj5s6f2dk7s54o]

@jazuu: jeśli na balkonie, to nic nie poradzisz. Jeśli własny ogródek, to odpuść karmnik i rozsypuj na większym terenie. Karmnik to oprócz stresu dla ptaków i walki o dostęp również wymienianie się pasożytami i patogenami. Karma w jednym punkcie to nie jest najlepsze podejście. Możesz też wieszać część żarcia na sznurkach - sikorki i wróble dadzą radę, a krukowate nie.

[paramyksowiroza]

@jazuu: Jedyne co możesz zrobić to wymienić karmnik na taki, który uniemożliwi większym ptakom żerowanie.
Dokarmianie sójek nie ma sensu. Zeżrą własne i przylecą po cudze.

[jazuu]

@Kj5s6f2dk7s54o: nie chcę sypać na ziemie bo kręcą się po okolicy koty, dlatego musiałem karmnik wyżej powiesić. Pozatym w taki śnieg nie ma to sensu - u mnie spadło 40cm śniegu
wieszam też kulki i słoninę ale sójki tez się do tego dobierają, znikają całe kulki.

@corrs myśle o zrobieniu karmnika na szybko z butelki 5L po wodzie mineralnej. Z jakimś mniejszym otworem. Nie wiem czy to zda egzamin.

[corrs]

z butelki 5L po wodzie mineralnej.

@jazuu: Może być, pomysł ciekawy, tylko upierdliwe napełnianie. Można też z butelki 1L powieszonej do góry nogami, coś takiego jak futter boy za 15 zyla z lidla. Zawieszony na drucie się buja i p-sójki go nie lubią.

[Qrzysio]

Ja mam karmnik przy samym oknie i jak coś większego wejdzie, to po prostu pukam szybę i odlatują. Czyli po prostu pilnuję.