Wpis z mikrobloga

Spotkałem się z koleżanką z którą kiedyś do liceum chodziłem.

Pochodzi ze wsi.
Opowiedziała mi o tym, że przez jej życie na wsi przewinęło się wiele zwierząt. I że do pewnego momentu życia była nauczona, że zwierzęta trzeba zabijać.

I tu #!$%@?ła mi głowę.

Opowiedziała mi historię jak miała 10 lat i jedna z kotek urodziła małe kotki!
I jej ojciec swoim butem zdeptał te świeżo narodzone kotki i powiedział do niej.


Zamurowało mnie jak to usłyszałem.
Ludzie ze ws, czy tak naprawdę to wygląda u Was? Naprawdę są tam tak bezduszni ludzie?
  • 6
  • Odpowiedz
@ciekawynick: ja tylko słyszałem że kiedyś ludzie topili albo zakopywali żywcem malutkie kotki, ale to było z 15 lat wstecz. Ostatnio to raczej ludzie często sterylizują kotki.
  • Odpowiedz
@ciekawynick: Przypomniałeś mi tragiczną historię z mojej młodości. Jak miałem 11 czy tam 12 lat, często jeździłem z rodzinką do mojej babki, która mieszkała w malutkiej wsi gdzieś na zadupiu. Babka miała już dość starego psa, któremu lekko odbiło na stare lata, zaczął bowiem łazić po podwórzach sąsiadów i walczyć z innymi psami, wciąż przychodził z kolejnymi ranami. W końcu jeden z moich wujów, którzy mieszkali wtedy z babką, postanowił ukrócić
  • Odpowiedz
@ciekawynick: @Loskamilos1

Moj wujas (starazy gosc, po 70) wyprowadzil psa ktorego mieli wiele lat za stodole i obcial mu leb siekiera i go tam zakopal bo pies zaczal nagle z dupy atakowac jakies dxiecko co przyjechalo do nich w gosci.

Dzieciakowi nic sie nie stalo bo zdazyl uciec, ale wyrok juz wydano

Imho dobrze zrobil, bo jak pies atakuje ludzi to sie go eliminuje. Ale powinno sie go uspic a nie
  • Odpowiedz
@ciekawynick nie, nigdy nie słyszałem o czymś takim a mam rodzinę na wsi. Natomiast faktem jest że nikt tam się nad zwierzętami nie spuszcza jak wielkomiejskie przygłupy. Tak jak napisal mirek @Messix pies jeśli zaatakował dziecko to był kasowany. Chociaż w rodzinie mojego stryja (a były to lata 70te) kiedy pies zaatakował kuzynkę mojego ojca, to go oddano innemu gospodarzowi i tam pilnował dużego terenu. Świnie, kury, kaczki to wiadomo waliło się
  • Odpowiedz