Wpis z mikrobloga

#ralesnatinderze <-- tag do obserwowania

Dziewczyna nr 18 (spotkanie trzecie)
No i mamy to! W końcu bariera dwóch spotkań przełamana. Tak, po raz pierwszy w historii spotkałem się więcej niż 2x z tindera z jedną laską. Dziewczyna zaproponowała, abyśmy poszli do kina na "Chłopów". Choć początkowo byłem średnio nastawiony na ten film, to zrobił na mnie świetne wrażenie.
Jakiś rok temu oglądałem serial z 1973 roku. Pamiętałem niektóre dialogi, które były odwzorowane 1 do 1, niektóre zmienione, porównywałem sceny. Świetna muzyka, gra aktorska. Bałem się, że ten efekt malunku sprawi, że oglądanie będzie trochę toporne, jak przy animacji "Spiderverse", ale tu tego nie było. Film naprawdę super i polecam go każdemu. Trzymam kciuki, aby zdobył Oskara.
Widać, że dziewczyna jest emocjonalna i wrażliwa, bo przez cały seans płakała. Po napisach, gdy włączono światło, rozejrzałem się po całej sali, gdzie z racji wieczorno-weekendowej pory było sporo osób i nie widziałem kogokolwiek więcej, kto miałby też łzy w oczach.
Po filmie poszliśmy do McDonalda na Drwala. Szczególnie polecam wersję z żurawiną, jest naprawdę pyszna. W Maku głównie rozmawialiśmy o naszych wrażeniach z filmu. Jej też się bardzo podobał.
Potem odprowadziłem ją do samochodu. Jesteśmy wstępnie umówieni na 4. spotkanie na jakąś sportową aktywność (squash, ścianka itp.).
Postanowiłem również, że nie będę już opisywał kolejnych spotkań z tą dziewczyną, bo nie taka była idea tego tagu; ewentualnie na koniec zrobię jakiś zbiorczy wpis.

Dziewczyna nr 21
Można powiedzieć, że dziewczyna zaburzyła "medyczny" schemat 3. edycji :D
Jest studentką architektury, pracuje również w tym zawodzie. Mieszka około 13-15 km ode mnie. Spotkaliśmy się w jej rejonach. Poszliśmy na kawę. Dziewczyna sprawia wrażenie ambitnej i pochłoniętej swoją pracą oraz studiami. Cały czas chciała rozmawiać o dość poważnych tematach, jak geopolityka, filozofia, prawo itd. I niby dobrze, że to nie typ "dyskoteki, chłopaki i inne takie", jednak gdy próbowałem czasami zjechać na trochę lżejsze klimaty, jak jej ostatnie wakacje, film jaki ostatnio oglądała w kinie czy wybadanie jej relacji damsko-męskich, to ona od razu powracała do tych cięższych i mniej personalnych (chyba że nt. jej pracy).
Wydawała mi się nieco przemądrzała, a nasza rozmowa przypominała mi trochę debatę dwóch oponentów politycznych, bo gdy tylko wyraziłem jakąś opinię na dowolny temat, to ona od razu go negowała. Chyba ani razu nie było tak, żeby przyznała mi rację, przytaknęła, tylko zawsze odbijała piłeczkę, ewentualnie kwitowała moją wypowiedź ciszą. Nie ukrywam, że w pewnym momencie zaczęło mnie to trochę #!$%@?ć. Dodatkowo, odnosiłem wrażenie, że gdy opowiadałem jej coś z własnego życia, z doświadczeń, to sprawiała wrażenie, jakby jej to za bardzo nie interesowało.
Całe spotkanie było dość sztywne, vibe był na nim zbliżony jak na pierwszej części spotkania z dziewczyną nr 12, z tą różnicą, że dziewczyna nr 21 zdecydowanie więcej się odzywała. Po 1,5h zaproponowała zakończenie spotkania, bo powiedziała, że jest jeszcze umówiona z rodzicami. Nie ukrywam, że przyjąłem tę propozycję ze sporym entuzjazmem i chyba lekkim wyczekiwaniem. Odprowadziłem ją na przystanek.
Gdy czekaliśmy kilka minut na jej autobus, zaczęliśmy gadać o naszych doświadczeniu z kanarami w komunikacji i też pogadaliśmy o ptakach, które akurat leciały nad naszymi głowami. I szczerze? To chyba była najluźniejsza i najfajniejsza część naszego spotkania i rozmowy. Nie zrozumcie mnie źle - całe spotkanie ogólnie przebiegło w sympatycznym, choć dosyć drętwym tonie. Charakter dziewczyny i sposób jej rozmowy był jednak taki, iż gdybyśmy się spotkali w innych okolicznościach, np. we wspólnej pracy, to wydaje mi się, że szybko "złapalibyśmy kosę" między sobą.

#tinder
  • 46
  • Odpowiedz
@rales: dziewczyna nr 18 zapłaciła za Was jak zaproponowała kino ?
co do nr 21 to ludzie z umedu tacy są xD
jak ja gadam z kuzynem z lekdent i coś opowiadam to on zawsze " wiesz co ja się na tym w ogóle nie znam" a jak on coś opowiada to chłop dosłownie wzory chemiczne wymienia jak coś opisuje
  • Odpowiedz
  • 0
dziewczyna nr 18 zapłaciła za Was jak zaproponowała kino


@razdwatrzy55: nie, każdy płacił za siebie. Ale jak ja poprzednio zaproponowałem drinka to też każdy płacił za siebie
  • Odpowiedz
  • 0
W przypadku nr 18 To BSDM i swingers jest dla Ciebie zaleta czy wada?


@fhrh: Szczerze nie zastanawiałem się nad tym. Ani mnie to ziębi ani grzeje
  • Odpowiedz
@rales: czemu jak na chada ty taki delikatny jestes w stosunku do tych dziewczyn?

zawsze takim bawidamkiem jestes? ale nie idziesz krok dalej?
  • Odpowiedz
@rales: nie no, spoko ziom jestes

po prostu na ilosc randek to jednak bardziej pasujesz na chada

tylko pytanie czemu z tego nic nie wynika, bo na spotkania dajesz rade zaprosic ale potem nie wygląda to juz dobrze

w kazdym razie powodzenia mordo (ʘʘ)
  • Odpowiedz
  • 0
Ja miałem tylko 5 spotkania z tindera jedno trzy spotkania jedno dwa spotkania i reszts po jednym


@jan-chrzciciel: ale może były bardziej wartościowe? Ogólnie lepiej iść w jakość niż ilość
  • Odpowiedz