Wpis z mikrobloga

Oj dzisiaj jestem prawdziwą cebulą. Powłowa sporej surowej głowki zjedzona z solą, zagryzajac ciemnym chlebem. Mocno piekło, aż miałem łzy w oczach ale czuje #zdrowie. Grejpfruty jeszcze trzeba kupić jutro i ćwiartę owocu zjadać codziennie. Cztery dawki zalecanej przez cywilizowany świat szczepionki zmniejszajacej skutki po ewentualnym zarażeniu SARS–CoV–2 przyjęte (Moderna). Zacząłem znowy jeździć na rowerze dzień w dzień, przynajmniej na Niebrów do TEDiego... ale czasem nad Zalew też. Także wydaje mi się, że robię wszystko co mogę by zimą na coś się nie rozłożyć. A jakie są Wasze sposoby na zachowanie zdrówka?

#tomaszowmazowiecki #lodzkie #cebula #sol #jedzzwykopem #odpornosc #niedziela #rower #warzywa #owoce
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
@DrGreen_2: no, no xD. Na pewno mi zaszkodzi xD.Chleb jedynie z cebulą jako przekąska jem od czasów gdy z tomaszowską babką w karcianą wojnę grałem na Niebrowie, po przedszkolu. Ale gdyby słuchać takich jak ty, do dziś nie byłoby prezerwatyw na świecie. Kondomów, parasoli chorniących przed deszczem. Bo też właściwie jak chronią? Deszcz jak padał tak pada. No tak, pada xD. Ciemnoto, której się wydaje, że jak tam ci coś miga
  • Odpowiedz
  • 0
Grejpfrut


@Poludnik20: Grejpfruta po umyciu rozkrajam z góry jedynie dwoma cieciami. Wygryzam miąższ z takiej ćwiartki. Nie obieram. Od wielu wielu lat. Na Julianowskiej w Carrefourze grejpfruty zimą były często tańsze od jabłek.
  • Odpowiedz