Wpis z mikrobloga

#blackfriday

Black Friday nie ma sensu z logicznego punktu widzenia. Dlaczego właśnie wtedy sklepy miałyby obniżać ceny? Tylko dlatego, że taka jest tradycja i tego oczekują klienci? No, to tak nie działa. To zaprzeczenie relacji między popytem a ceną.

Prawdziwy black friday czy tam black week jest zaraz po nowym roku jako wypadkowa procesu wietrzenia magazynu. Tylko wtedy ceny są faktycznie niskie.
  • 12
@Maly_Jasio to wszystko jest genialnie zorganizowane, a ten kto zapoczątkował black friday powinien dostać marketingowego Nobla. Ludzie kupują tony produktów, których nigdy by nie kupili, ale przez to, że jest taniej albo wydaje im się, że jest taniej to kupując je czują się wygranymi. Klient jest szczęśliwy z tego, że jest ruchany w dupę. Czy może być coś lepszego?
@Hrabia_Horeszko: Tym bardziej to sprytne, że Black Friday ktoś ustalił właśnie w tym okresie, przed świętami. Niesprzedany towar na Black Friday nie schodzi z ceny po tym okresie, bo zaraz zaczyna się świąteczka gorączka, czyli najpierw mikołaj, potem święta.
mam wrażenie, że prawdziwy black friday to jest tylko w usa. U nas to zrobiła się z tego okazja do #!$%@? nieświadomych klientów przez chciwych januszy.


@PiersKurczaka: Bo w USA nikt nie trzyma 3-4 letnich stanów magazynowych, tylko zastępuje towar nowym wydaniem, a stary stara się zbyć jak najszybciej bo to tylko zbędne koszty. Tymczasem wchodzisz do pierwszego lepszego marketu RTV w Polsce a na półkach leżą 5-6 letnie telewizory, 3-4
@Maly_Jasio: ta tradycja ma więcej sensu w USA, bo oni mają inną kulturę zakupową.

Retailers offer substantial discounts to attract customers and stimulate early holiday shopping, aiming to boost overall sales. The day also provides an opportunity for retailers to clear out older or excess inventory by offering discounts and making room for new merchandise.


U nas się trzyma graty 5-6 letnie i #!$%@?, aż się sprzeda. Dodatkowo mnie mamy Święta